Szwedzkie TOP-50 – bramkarki
Damallsvenskan Publicystyka Świat

Szwedzkie TOP-50 – bramkarki

musovic

Zecira Musovic, czyli liderka niejednoznaczna (Fot. Getty Images)

 Rok temu wspominaliśmy, że takiej posuchy jak wtedy na pozycji bramkarki szwedzka piłka w całej swojej historii jeszcze nie miała. I dwanaście kolejnych miesięcy nie przyniosło w tej kwestii znaczącej zmiany, choć – jak mawiają klasycy – zalążki lepszych momentów tym razem zdecydowanie były. Te najbardziej spektakularne to oczywiście popisy Zeciry Musovic na australijsko-nowozelandzkim mundialu, które z wiadomych względów śledził i podziwiał cały sportowy świat. 27-letnia golkiperka Chelsea między innymi z tego powodu utrzymała więc pozycję liderki w poniższym zestawieniu, choć niezmiennie chcielibyśmy wreszcie zobaczyć w jej grze więcej stabilizacji. Bo fakt, że zdarzają się jej mecze wybitne (żeby daleko nie szukać – 1/8 finału MŚ przeciwko USA), jest oczywiście informacją powszechnie dostępną, ale wciąż są to jedynie sympatyczne ciekawostki i przebłyski naprawdę najwyższej, bramkarskiej klasy. A codzienność pochodzącej z Falun zawodniczki wygląda już znacznie mniej spektakularnie, czego najbardziej dobitnym przykładem był niestety niesławny sparing z Romą. Do kadry mistrzyń Anglii z przypadku się jednak nie trafia i gdyby trzeba było pokusić się o predykcję, to wydaje się, że Musovic właśnie w tej chwili może wchodzić w swój piłkarski prime.

Drugie miejsce na podium należy do Jennifer Falk, dla której ostatnich kilkanaście miesięcy było prawdziwym, emocjonalnym rollercoasterem zarówno pod względem sportowym, jak i prywatnym. Na szczęście, wydaje się, że okres największych turbulencji 30-latka z Bravida Areny pozostawiła już za sobą i niesamowicie cieszy nas, że w końcówce roku znów coraz częściej pokazywała między słupkami najlepszą wersję siebie. O ile jednak w Enschede czy Paryżu jej dyspozycja bezsprzecznie pomogła Häcken w wywalczeniu niezwykle cennych punktów, o tyle w lidze tych kluczowych interwencji ostatecznie zabrakło, w wyniku czego mistrzowski puchar na koniec sezonu wznosiła Anna Tamminen i jej Hammarby. Mocno cieszy nas również powrót do regularnej gry Emmy Holmgren, która trybuny w Lyonie postanowiła zamienić na boisko w Walencji i już teraz widać, że zdecydowanie nie była to zła decyzja. Golkiperka Levante w nowym klubie szybko złapała wspólny język z całym blokiem defensywnym, a że fortuna zazwyczaj także jej sprzyja, to statystyki jesieni wykręciła naprawdę imponujące, a dwie nominacje do jedenastki kolejki hiszpańskiej Ligi F dają nadzieję na kolejne kroki do przodu w najbliższej przyszłości.

Czołowa trójka rankingu daje więc delikatne powody do ostrożnego optymizmu, ale trzeba uczciwie przyznać, że kandydatek do lokat numer cztery i pięć trzeba było szukać w lokalizacjach cokolwiek egzotycznych. Wyścig ten wygrały ostatecznie piłkarka występująca na co dzień na drugim poziomie rozgrywkowym, a także golkiperka kończąca sezon jako rezerwowa w kadrze beniaminka z Norrköping i już samo to pokazuje, że poprzeczka ponownie nie wisiała na przesadnie wymagającej wysokości. Żeby jednak była jasność, zarówno Serina Backmark, jak i Sofia Hjern mają za sobą naprawdę udany rok, w którym obie dostąpiły zresztą zaszczytu gry w młodzieżowych reprezentacjach Szwecji. Aby jednak ich nazwiska na stałe zagościły w świadomości nie tylko tego najbardziej zaangażowanego kibica, przed obiema wciąż jeszcze wiele pracy, choć oczywiście mocno trzymamy kciuki, aby tegoroczne wyróżnienie okazało się w obu przypadkach zaledwie pierwszym z wielu. A taki właśnie scenariusz nie jest przecież ani trochę wykluczony, bo talentu i zaangażowania odmówić im nie sposób.

01 - gk

Jared Burzynski

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!