Wielkie emocje, niespodzianki i heroiczne walki – to wszystko można było zobaczyć w ostatnich meczach półfinałowych Ligi Mistrzyń. Poznaliśmy dwie drużyny, które zmierzą się w wielkim finale, przynosząc kibicom piłki nożnej niezapomniane widowisko. Barcelona oraz Lyon – te dwa giganty europejskiego futbolu kobiecego będą toczyć bój o miano najlepszej drużyny kontynentu. Ich drogi do finału były pełne wrażeń, a ich zwycięstwa nie przyszły łatwo.
W sobotę w Londynie miała miejsce pierwsza z decydujących potyczek. Barcelona stanęła naprzeciwko londyńskiego Chelsea, a wynik 2:0 na korzyść hiszpańskiej drużyny był rezultatem zaciętej rywalizacji. Wiele serc kibiców załamało się, ale to Barcelona okazała się silniejsza, prowadząc widowisko na Stamford Bridge.
Niedzielne popołudnie było zarezerwowane dla drugiego półfinału, gdzie na boisku spotkały się Lyon i PSG. Była to walka francuskich potęg, ale to Lyon w końcu potwierdził swoją dominację nad rywalami, zwyciężając 2:1. Niestety, nieobecność kontuzjowanych Pauliny Dudek i Katarzyny Kiedrzynek była widoczna w szeregach paryskiej drużyny.
Mecz pomiędzy Lyonem a PSG był pełen napięcia i emocji. Już po dwóch minutach gry w Paryżu, Selma Bacha wpisała się na listę strzelców, otwierając wynik meczu. Mimo zaciekłej obrony PSG nie zdołało oni powstrzymać Lyonu. Wyrównanie przyszło za sprawą Tabithy Chawingi, jednak to nie był koniec emocji. Młoda piłkarka z Haiti, Melchie Dumornay, zadecydowała o losach spotkania, zapewniając Lyonowi zwycięstwo 2:1 i bilet do finału.
T eraz, społeczność futbolowa z utęsknieniem oczekuje finału, który odbędzie się 25 maja w Bilbao. Barcelona, po pokonaniu Chelsea, stanie naprzeciwko potężnego Lyonu. To będzie starcie godne mistrzyń, pełne pasji, umiejętności i walki o zwycięstwo. Kto zdobędzie puchar? Odpowiedź poznamy już niedługo, ale jedno jest pewne – finał Ligi Mistrzyń UEFA Kobiet będzie niezapomnianym wydarzeniem dla wszystkich miłośników piłki nożnej.
1 Comment