„Na początku nie chciałam tam jechać, bo nie znałam języka migowego, w domu w końcu się mówiło.” – wywiad z kapitan reprezentacji Polski w futbolu osób niesłyszących, Agnieszką Boćkowską.
Polska Publicystyka Wywiady

„Na początku nie chciałam tam jechać, bo nie znałam języka migowego, w domu w końcu się mówiło.” – wywiad z kapitan reprezentacji Polski w futbolu osób niesłyszących, Agnieszką Boćkowską.

 Litość, współczucie, a w skrajnych przypadkach niechęć – takie odczucia wśród nieświadomych konsekwencji rówieśników czy zwykłych chamów i ignorantów budzą osoby niepełnosprawne. Na szczęście odsetek takich ludzi z wiekiem i nabieraniem świadomości się zmniejsza, a same zainteresowane osoby często komunikują jasno swą normalność. Są to osoby jak wszystkie inne, po prostu w ich życiu wydarzyło się coś, co pozbawiło ich pewnej części „zwyczajności”. Jak już dobrze wiemy, sport dla takich osób nie został rzucony w kąt i odsunięty na dalszy plan. Z niebywałą przyjemnością oraz zaszczytem prezentujemy kolejny wywiad, tym razem z Panią kapitan reprezentacji Polski w futbolu osób niesłyszących, Agnieszką Boćkowską.

Michał Nadrowski: Zaczniemy nieco prywatnie, pozapiłkarsko: brak słuchu towarzyszy Pani od narodzin czy to efekt jakiegoś urazu bądź przypadłości w późniejszym etapie życia?

Agnieszka Boćkowska: Urodziłam się jako słyszące dziecko. Niestety przed ukończeniem pierwszego roku życia zachorowałam na anginę. Dostałam lek, którego powikłaniem była utrata słuchu. Od tamtej pory jestem osobą głuchą.

MN: Ciężko było się oswajać, kiedy na dobre zaczęło docierać do Pani, że nie koduje Pani dźwięków? Rówieśnicy nie prezentowali nieprzyjemności?

AB: Nie pamiętam tego jak to było się oswajać, ale rodzice opowiadali, że nie było łatwo. Należałam dalej do świata osób słyszących, gdzie miałam wiele nieprzyjemności. Ale wolałabym o tym nie wspominać. Jeśli natomiast chodzi o problemy dnia codziennego to w szkole miałam trudności w rozumieniu tego, co nauczyciele mówią. Koleżanki , z którymi siedziałam w ławce pokazywały mi zeszyt, w których było napisane co pani nauczycielka dyktowała. W nauce wspierali mnie również rodzice i siostra. Zawsze mogłam na nich liczyć. Od liceum przeniosłam się do Warszawy do liceum dla osób niesłyszących i tam już było łatwiej, ponieważ posługiwano się tam językiem migowym, który znam doskonale.

 MN: Piłka nożna towarzyszyła Pani od zawsze? Spodziewała się Pani, że kiedyś otworzy się furtka w postaci drużyn i kadry przystosowanych dla osób niesłyszących?

AB: Piłka nożna towarzyszyła mi od najmłodszych lat. Często miałam zaległości w odrabianiu lekcji, bo wolałam z chłopakami wyjść na boisko, niż siedzieć w domu. Nie spodziewałam się, że powstanie coś takiego jak kluby czy reprezentacja osób niesłyszących, ale od zawsze marzyłam, by móc grać z orzełkiem na piersi. Marzenia te się ziściły.

MN: Przejdźmy do samych fundamentów Pani kariery: jak Pani dowiedziała się o takiej inicjatywie jaką jest piłka nożna dla osób niesłyszących?

AB: O świecie osób niesłyszących dowiedziałam się od koleżanki, która uczyła się w szkole w Warszawie. Na początku nie chciałam tam jechać, bo nie znałam języka migowego, w domu w końcu się mówiło. W końcu jednak uległam i nie żałuję. Podczas pobytu w Warszawie znajomi zaproponowali, abym dołączyła do klubu osób niesłyszących Mazowsze Warszawa, w której była także sekcja damskiej piłki nożnej. A od 2010 roku powstała reprezentacja Polski kobiet niesłyszących, do której zostałam powołana i od 13 lat regularnie jeżdżę na Mistrzostwa i z dumą reprezentuję nasz kraj.

MN: Jakie były wyobrażenia dotyczące treningów czy samych spotkań? Jakie są podstawowe różnice w prowadzeniu szkolenia kadry niesłyszących?

AB: Treningi osób słyszących a głuchych trochę się różnią. Przede wszystkim sposobem komunikacji. Na treningach słyszących trener często nie jest w stanie przekazać nam słowami tego co mamy robić, więc często pokazuje dane ćwiczenie. Na treningach głuchych wszystko idzie sprawniej, bo komunikujemy się językiem migowym.

MN: Jak wygląda proces rekrutacji do kadry? Czy tak jak w przypadku „blind footballu” dozwolona jest także gra z niedosłuchem czy zawodniczki muszą realnie mieć stwierdzony całkowity brak słuchu?

AB: Aby móc grać w reprezentacji czy mistrzostwach Polski osób niesłyszących trzeba posiadać audiogram, w którym ubytek słuchu musi być powyżej 55 decybeli na jedno i drugie ucho. Proces rekrutacji do kadry wygląda tak jak i u słyszących – jednak jest to z pewnością trudniejsze, bo osób z ubytkiem słuchu jest zdecydowanie mniej i ciężko je znaleźć. Zazwyczaj odbywa się to drogą łańcuszkową , ktoś gdzieś “słyszał” , że jest taka dziewczyna, która gra w klubie ze słyszącymi. Wtedy trener kadry obserwuje daną zawodniczkę podczas rozgrywek krajowych i zaprasza ją na konsultacje , aby sprawdzić jej poziom gry.

MN: Głównie ten rodzaj futbolu opiera się zapewne na gestach. Czy poza rzemiosłem czysto piłkarskim ćwiczone są też mechanizmy taktyczne na podstawie gestów trenerów?

AB: Polski język migowy jest innym językiem niż język polski. Jeśli chodzi o taktyczne rozwiązania i omawiania , to jak najbardziej są one wprowadzane przez trenera, tylko najczęściej jest tłumaczone na tablicy z magnesami, bo łatwiej nam to zrozumieć niż używając precyzyjnych sformułowań z języka polskiego.

MN: Jak w trakcie faktycznego spotkania wygląda komunikacja pomiędzy piłkarkami? Wydaje się na pierwszy rzut oka, że w trakcie gry ciężko wysublimować czas na gesty w języku migowym?

AB: Na boisku komunikujemy się językiem migowym. Nie przeszkadza nam ten sposób komunikacji, ale nie jesteśmy w stanie porozumiewać się w czasie akcji, bo musimy w pełni skupić wzrok na piłce. Nie możemy krzyknąć “uważaj, plecy”, czy inaczej wspomóc koleżankę, dlatego tak ważna jest orientacja w przestrzeni i dobra koncentracja. Oczywiście migowy to też ma swoje plusy, bo jak coś pokażę koleżance, która jest po drugiej stronie boiska, to mnie zrozumie, a w świecie słyszących gdy ktoś krzyczy przez całe boisko, to nie zawsze druga osoba te podpowiedzi usłyszy.

MN: Kiedy było dane Pani założyć po raz pierwszy opaskę kapitańską?

AB: Kapitanem zostałam wybrana w 2022 roku.

MN: Wydaje się to nierealnie piękne uczucie reprezentować kraj na arenie międzynarodowej w roli kapitanki? Jakie to uczucie? Co Pani wówczas towarzyszy?

AB: Towarzyszy mi duma, nosząc orzełka na piersi i myślę, że każda nasza reprezentantka w ten sam sposób się czuje.

MN: Małymi krokami zbliżają się Mistrzostwa Świata w Malezji. Jaki jest cel kadry na ten turniej?

AB: Celem na Mistrzostwa Świata w Malezji jest oczywiście wygrana. Nasza Reprezentacja jest w czołówce światowej jeśli chodzi o piłkę nożną kobiet. Podczas dwóch ostatnich Igrzyskach Olimpijskich zdobyłyśmy srebrne medale, przegrywając za każdym razem w rzutach karnych. Brakowało bardzo niewiele. To pokazuje jaką jesteśmy silną drużyną. W Malezji będą nowe zespoły, do których musimy ostrożnie podchodzić bo nie mamy pojęcia jak grają, a także USA z którą przegrałyśmy w ostatnich rzutach karnych. Turniej będzie na pewno ciężki, ale będziemy walczyć do końca o złoto.

MN: Na samo zakończenie – ludzie, którzy mimo różnych ułomności dalej osiągają swoje cele to persony mocno inspirujące inne osoby. Zgodzimy się chyba, że „sky is not the limit” i można wszystko osiągnąć? Co powiedziałaby Pani dziecku, które z uwagi na brak zmysłu bądź inną przypadłość jest szykanowane przez otoczenie?

AB: Oczywiście, że można osiągnąć wszystko! Nigdy nie wolno się poddawać i należy dążyć za swoimi marzeniami, tak jak ja to zrobiłam. Kiedyś byłam małą dziewczynką, która marzyła by móc grać w kadrze, a dziś jestem kapitanem takiej reprezentacji, a takiemu dziecku, które jest szykanowane przez otoczenie powiedziałabym, aby się nim nie przejmowało i dalej robiło swoje. A tym, którzy mu dokuczają wytłumaczyłabym, że nie wolno nikogo tak traktować. Myślę, że rozmowa z ich rodzicami czy wychowawcami też miałaby duży sens. Przecież dzieci nie są winne za to, że straciły słuch.

Michał Nadrowski

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!