Gra nerwów
III liga Polska

Gra nerwów

– fot. Michał Grzembski

 Po dwóch dalekich wyjazdach, w 3 kolejce płockie piłkarki nareszcie przystąpiły do spotkania w roli gospodarza, a ich przeciwnikiem była drużyna z województwa podlaskiego – GKS Forty Piątnica.

Emocje w meczu pojawiły się błyskawicznie, w 1. minucie w dobrej sytuacji znalazła się Aleksandra Synowiec, jednak niedokładnie przyjmowała futbolówkę. Minutę później, po świetnym rajdzie środkiem boiska i podaniu do wbiegającej napastniczki, przyjezdne prowadziły 0:1. Pomarańczowe miały przewagę w posiadaniu piłki, jednak w ich grze brakowało spokoju i dokładności, przez co narażały się na kontrataki przeciwniczek. W 15. minucie po zamieszaniu przed polem karnym Piątnicy najszybciej odnalazła się Synowiec, wykładając piłkę Mai Zielińskiej, która pewnym strzałem koło lewego słupka doprowadziła do wyrównania. W 24. minucie płocczanki ponownie musiały odrabiać straty – niecelne podanie Natalii Borowskiej blisko własnej bramki przejęła napastniczka przyjezdnych i wykorzystała podarowany prezent.

– fot. Michał Grzembski

Przebieg drugich 45 minut był zbliżony do pierwszej części, z tym że Królewskie poprawiły dokładność i tempo podań, dzięki czemu coraz częściej gościły pod bramką przeciwniczek. Po 7 minutach faulowana w polu karnym była Zielińska, jednak nieznacznie pomyliła się wykonując rzut karny – jej uderzenie trafiło w słupek. Niewykorzystana jedenastka podziałała na gospodynie motywująco, a ich akcje były coraz groźniejsze. W 72. minucie pięknym uderzeniem w lewe okienko bramki do wyrównania doprowadziła Oliwia Gołębiewska. W trakcie następnych 10 minut swojego hattricka skompletowała Zielińska – najpierw wykańczając podanie Aleksandry Synowiec, a następnie dośrodkowanie z rzutu wolnego od Stasińskiej, uderzając głową nad interweniującą bramkarką. Chwilę przed końcem spotkania swej okazji z rzutu wolnego szukały jeszcze przyjezdne, jednak uderzenie sparowała na rzut rożny Agnieszka Potrzebska.

Po 3 kolejkach pomarańczowe z 6 punktami zajmują 3 miejsce.


KS Królewscy Płock – GKS Forty Piątnica 4:2 (1:2)

Bramki: 15., 79., 83. Maja Zielińska, 72. Oliwia Gołębiewska

Skrót meczu: 

KS Królewscy Płock: M. Hućko (46. A. Potrzebska), N. Borowska, K. Stradomska (K), N. Marciniak (46. A. Zając), O. Stasińska, K. Łyzińska, K. Ejman (58. J. Janiszewska), D. Kusa (70. J. Asakowska), M. Zielińska, O. Gołębiewska, A. Synowiec

Oliwia Stasińska: Od początku meczu w naszej grze było zbyt dużo chaosu, jakbyśmy przespały pierwszy gwizdek sędziego. Nie wykorzystywałyśmy swoich silnych stron, nie potrafiłyśmy skutecznie zaatakować przeciwnika, zbyt wolno grałyśmy w obronie, popełniałyśmy zbyt dużo błędów. W drugiej połowie nasza gra wyraźnie się zmieniła, zmieniło się nasze nastawienie i pewność siebie, weszłyśmy na swój tor i grałyśmy w swoim stylu. Byłyśmy maksymalnie zaangażowane. Mimo że popełniałyśmy jeszcze błędy, to cały czas próbowałyśmy atakować, a z każdym kolejnym atakiem stawałyśmy się coraz odważniejsze, a po bramce na 3:2 dodatkowo nabrałyśmy spokoju. W meczu ze Zduńską Wolą brakowało nam osoby, która wzięłaby na siebie ciężar, gdy nam nie szło. Tu czułam, że nie oddamy punktów tak łatwo, byłyśmy silną drużyną.

– fot. Michał Grzembski
– fot. Michał Grzembski

Dawid Gordecki

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!