W sobotę Szwecja tylko o brąz
Mundial Reprezentacje Świat

W sobotę Szwecja tylko o brąz

Było blisko. Bardzo blisko. Ale w dziewiątej minucie dogrywki Jackie Groenen wyszedł TEN strzał, a na równie skuteczną odpowiedź zabrakło przede wszystkim energii. Takie minimalne, poniesione w niezwykle dramatycznych okolicznościach porażki zawsze bolą najbardziej, ale nie zapominajmy, że ten turniej wciąż się jeszcze dla nas nie skończył. Na pierwszy od 2003 roku finał mundialu będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, ale gdyby miesiąc temu ktoś powiedział, że kadra Petera Gerhardssona zagra w ostatni weekend mistrzostw na Lazurowym Wybrzeżu o brązowy medal, to prawie wszyscy wzięlibyśmy taki scenariusz w ciemno. A gdyby ktoś jeszcze dodał, że w fazie pucharowej zagramy trzy mecze z wyżej notowanymi rywalami i w żadnym z nich nie damy się pokonać w regulaminowym czasie gry, będąc do tego równorzędnym przeciwnikiem, to bylibyśmy już całkowicie ukontentowani. A tymczasem, brakowało naprawdę niewiele, aby osiągnąć jeszcze więcej. I za to należą się tej drużynie ogromne podziękowania.

Mecz o brązowy medal (z Anglią) już za niespełna trzy dni. Na ten moment trudno powiedzieć jaką jedenastkę pośle w Nicei do boju Peter Gerhardsson, gdyż nie da się ukryć, że faza pucharowa kosztowała nasze piłkarki mnóstwo zdrowia. Bez względu na wszystko, warto jednak potraktować ten mecz jako nagrodę za wspaniały turniej i pamiętać, że wciąż do wygrania jest bardzo wiele. A nawet jeśli się nie uda wrócić z mundialu z medalami (choć takiej opcji oczywiście póki co nie zakładamy), to i tak możemy być z tej kadry po prostu dumni. I to jest być może największa wartość, jaką wyciągniemy z turnieju we Francji.

Jared Burzynski

Szwedzka Pilka

 

Historyczny Holenderski sukces. Złoty gol Groenen

 

 

Dawid Gordecki

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!