Ekstraliga i Pierwsza Liga pauzują, ale to nie znaczy, że nie ma sensacji.
W drugiej lidze swój mecz wygrały tylko Loczki Wyszków, które spokojnie wypunktowały beniaminka PTC Pabianice 4:1. MUKS Praga nie dała rady i z Nowym Świtem Górzno przegrała 0:6. Piłkarki KS Raszyn bardzo się starały, ale Lech Poznań to wyższa półka i wynik 9:2 nikogo nie dziwi. Bliskie sukcesu były Akademiczki – KU AZS UW przegrały z Ostrovią Ostrów Wielkopolska 1:2, ale miały mocną końcówkę i gdyby spotkanie potrwało jeszcze kilka minut, to kto wie.
W Trzeciej Lidze znów kolejka warszawskich derbów. Tym razem podwójnych.
Alternatywny Klub Sportowy Zły podejmował MKS Polonia Warszawa. Skończyło się remisem 2:2. Mecz miał swoją dramaturgię i oba zespoły czują ostry niedosyt, ale jak się nie wykorzystuje dobrych okazji, to ciężko jest wygrać.
W drugich derbach Legia Soccer Schools ograła Warszawską Akademię Piłkarską 9:0. Legionistki zagrały super spotkanie i pewnie są zadowolone. No cóż … drużyna WAPu zagrała osłabiona. Prosiły o przełożenie spotkania, ale gospodynie nie się zgodziły. Dziwna sytuacja i raczej daleka od zasad sportowej rywalizacji. Zamłynie Radom wskoczyło na pierwsze miejsce w tabeli. W spotkaniu z beniaminkami Fiero Zawisza Rzgów zrobiły niezłą demolkę – wygrywając 10:0. O sensację ociera się wynik Wisły Płock, która pojechały zagrać z Fortami Piątnica i przegrały 3:0. Wpadki zdarzają się każdej drużynie, ale aż tak?
W Czwartej Lidze Mazowieckiej „Aquick” też nie brak sensacji.
Rezerwy Akademiczek, czyli KU AZS UW II zagrały z FUKS Pułtusk – ekipą, która uznawana jest za najmocniejszą w tej grupie – i skończyło się na 1:1. Remis zasłużony i ciężko przez młode Akademiczki wywalczony. Tempa nie zwalniają rezerwy Sportowej Czwórki Radom, które odprawiły Żbika Nasielska 10:0.
Takim samym wynikiem zakończyło się spotkanie Ostrovii Ostrów Mazowiecka z debiutującą w rozgrywkach Koroną Jadów. Nauka kosztuje.
Po inauguracyjnej porażce, Diamenty Warszawa tym razem spokojnie wygrywają 4:0 z Mazovią Grodzisk Mazowiecki. Świt Barcząca, które wiosną zagrały mega rundę, mają teraz słaby początek. Tym razem przegrywają 2:4 z Vulcanem Wólka Mlądzka. Czy ekipa z Wólki Mlądzkiej stanie się czarnym koniem tych rozgrywek? Zapowiada się obiecująco.
Dużo bramek, mnóstwo emocji. Nie ma powodów do narzekania.