Włoska maszyna wróciła na właściwe tory! Azzurre rozbiły Duńki na ich terenie [WIDEO]
Świat

Włoska maszyna wróciła na właściwe tory! Azzurre rozbiły Duńki na ich terenie [WIDEO]

 Po pierwszym starciu zakończonym porażką 1:3, rewanżowe spotkanie Włoch z Danią zapowiadało się jako niezwykle trudne zadanie dla zespołu Andrei Soncina. Jednak tym razem to Azzurre rozdawały karty – i to w wielkim stylu. W Herning, na stadionie MCH Arena, włoska reprezentacja wygrała aż 3:0, notując jedno z najlepszych spotkań w tej edycji Ligi Narodów.

Włoszki, które przystępowały do meczu z trzeciej pozycji w grupie, potrzebowały zwycięstwa jak powietrza. Trener Soncin postawił wszystko na jedną kartę – ustawienie 3-5-2, z Laurą Giuliani w bramce, Pigą zastępującą kontuzjowanego Lenziniego oraz nowym duetem ataku: Piemonte i Cantore. I ten plan wypalił.

Pierwsza połowa toczyła się w szybkim tempie, z okazjami po obu stronach. Najgroźniejsza sytuacja dla gospodyń przyszła w 39. minucie, gdy Pernille Harder stanęła oko w oko z Giuliani. Doświadczona bramkarka Włoch spisała się jednak bez zarzutu i uchroniła swój zespół przed stratą gola.

Po przerwie obraz gry uległ zmianie – Azzurre wróciły na murawę z zupełnie nową energią. W 59. minucie padł pierwszy gol meczu: Giugliano popisała się efektownym podaniem piętą, a Caruso precyzyjnym strzałem wyprowadziła Włoszki na prowadzenie. Kolejne minuty to już festiwal włoskiej dominacji.

W 79. minucie Lucia Di Guglielmo podwyższyła wynik, wykorzystując zamieszanie w polu karnym i posyłając piłkę do siatki lewą nogą. Dania nie miała argumentów, by odpowiedzieć. Gdy wydawało się, że wynik nie ulegnie zmianie, na scenie pojawiła się niezawodna Cristiana Girelli. Weteranka, która weszła z ławki, w 86. minucie przypieczętowała triumf swojej drużyny, finalizując składną akcję po asyście Caruso.

Wynik 3:0 nie tylko dał Włoszkom komplet punktów, ale też przywrócił im nadzieję w walce o najwyższe cele w grupie. Azzurre pokazały, że jeszcze nie powiedziały ostatniego słowa – i zamierzają walczyć do końca.

Weronika Bryndza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

error: Content is protected !!