Manchester City rozstał się z trenerem Garethem Taylorem, zaledwie dzień po tym, jak poprowadził drużynę do ćwierćfinałowego zwycięstwa 2:0 nad Aston Villą w Pucharze Anglii. Jego miejsce do końca sezonu zajmie były szkoleniowiec zespołu, Nick Cushing.
City zajmuje obecnie czwarte miejsce w Women’s Super League, tracąc jeden punkt do trzeciego Arsenalu, ale mając rozegrany jeden mecz więcej. Do liderującej Chelsea strata wynosi już 12 punktów.
Taylor, który prowadził drużynę od 2020 roku, zdobył z nią Puchar Anglii (2020) i Puchar Ligi (2022). W ubiegłym sezonie City przegrało wyścig o mistrzostwo Anglii z Chelsea jedynie różnicą bramek.
Jego zwolnienie następuje tuż przed kluczowym okresem – City czeka czteromeczowa seria starć z niepokonaną Chelsea, począwszy od sobotniego finału Pucharu Ligi.
Nick Cushing, który poprowadzi drużynę do końca sezonu, był trenerem Manchester City Women w latach 2014-2020, zdobywając mistrzostwo WSL (2016), Puchar Anglii i dwukrotnie Puchar Ligi. Po odejściu pracował w MLS jako szkoleniowiec New York City FC, skąd został zwolniony w listopadzie.
Sky Sports donosi, że Cushing nie zostanie na stałe, a klub latem rozpocznie poszukiwania nowego trenera.
Eksperci podkreślają, że wyniki City pod wodzą Taylora były poniżej oczekiwań, ale moment zwolnienia budzi kontrowersje.
— Decyzja może być słuszna, ale jej timing jest co najmniej wątpliwy. Zmiana trenera pięć dni przed finałem Pucharu Ligi? To bardzo ryzykowne – zauważa Laura Hunter z Sky Sports.
Anton Toloui dodaje:
— Manchester City to klub, który stawia sobie za cel grę w Lidze Mistrzyń. Gdy stało się jasne, że z Taylorem mogą drugi raz w ciągu trzech lat nie zakwalifikować się do tych rozgrywek, uznano, że zmiana jest konieczna.
Czy Cushing zdoła odmienić drużynę w tak krótkim czasie? Przekonamy się już w sobotnim finale Pucharu Ligi przeciwko Chelsea.