Rekordowa pod względem kwoty transferu Naomi Girma ma znaleźć się w kadrze Chelsea na niedzielny mecz Women’s Super League przeciwko Brighton. Amerykańska obrończyni dołączyła do londyńskiego klubu w styczniu za 900 tysięcy funtów, przechodząc z San Diego Wave, ale wciąż czeka na swój debiut, ponieważ dochodzi do siebie po kontuzji łydki.
24-latka nie mogła wystąpić w meczach reprezentacji USA podczas niedawno zakończonego SheBelieves Cup, jednak w trakcie przerwy na mecze międzynarodowe pracowała nad powrotem do pełnej sprawności z zespołem Chelsea.
Trenerka Chelsea Sonia Bompastor potwierdziła na piątkowej konferencji prasowej, że Girma „powinna” znaleźć się w kadrze meczowej.
Tymczasem australijska napastniczka Sam Kerr jest w „dobrym miejscu” i „robi duże postępy” w powrocie do zdrowia po kontuzji więzadła krzyżowego przedniego, ale wciąż nie jest gotowa na powrót do gry.
Bompastor zaznaczyła, że Kerr wraca do swojego poziomu, lecz trudno określić dokładną datę jej powrotu. Podkreśliła jednak, że jest bardzo zadowolona z jej postępów w ciągu ostatnich dwóch tygodni.
Kerr nie zagrała w żadnym meczu od końca 2023 roku, a na początku lutego została uniewinniona w sprawie zarzutu dotyczącego rasowo motywowanego nękania.
Chelsea prowadzi w tabeli WSL z siedmiopunktową przewagą, a w marcu czeka ją finał Pucharu Ligi oraz ćwierćfinał Ligi Mistrzyń.