FC Barcelona poniosła pierwszą ligową porażkę w tym sezonie, przegrywając sensacyjnie z przedostatnim w tabeli Levante 1:2. Na boisku w drugiej połowie pojawiła się Ewa Pajor, jednak mimo ogromnej przewagi i aż 47 oddanych strzałów, Katalonki nie zdołały odwrócić losów spotkania.
Barcelona od pierwszej minuty narzuciła wysokie tempo i zdominowała rywalki. Piłkarki gospodyń raz po raz testowały bramkarkę Levante, ale brakowało skuteczności. Po pierwszej połowie wynik wciąż pozostawał bezbramkowy, choć wydawało się, że kwestią czasu jest otwarcie wyniku przez gospodynie.
𝐏𝐎𝐑𝐀𝐙̇𝐊𝐀 𝐁𝐀𝐑𝐂𝐄𝐋𝐎𝐍𝐘
🔵🔴 Ogromna sensacja! Barça gubi pierwsze punkty w lidze w tym sezonie z będącym w strefie spadkowej Levante. Szalona końcówka meczu. Goście kończyli w 10-tkę
🇵🇱 Ewa Pajor pojawiła się na boisku w 60. minucie
𝐁𝐀𝐑 1:2 𝐋𝐄𝐕 / #LigaF pic.twitter.com/yKVoUcO5J2
— Futbol Kobiecy w Hiszpanii 🇪🇸 (@FutFemHiszpania) February 1, 2025
Tymczasem po przerwie to Levante zadało pierwszy cios – w 50. minucie Maria Alharilla pokonała bramkarkę Barcelony, wprawiając kibiców na Estadi Johan Cruyff w osłupienie.
W 60. minucie na boisku pojawiła się Ewa Pajor, która miała ożywić ofensywę Blaugrany. Polka aktywnie uczestniczyła w grze, szukając okazji do strzału, ale obrona Levante była tego dnia nie do przejścia.
W końcówce Barcelona rzuciła się do desperackich ataków, jednak to Levante zadało kolejny cios. Ivonne Chacón w doliczonym czasie gry podwyższyła na 2:0. Dopiero w ostatnich sekundach Fridolina Rolfö zdobyła bramkę kontaktową, ale na więcej zabrakło już czasu.
Porażka z Levante to koniec 84-meczowej serii bez porażki Barcelony w lidze oraz 46-meczowej passy zwycięstw u siebie. Ostatni raz Katalonki straciły punkty na własnym stadionie… również z Levante, które w 2024 roku zremisowało tu 1:1.
Mimo tej wpadki, Barcelona wciąż pewnie prowadzi w tabeli z 48 punktami, mając osiem „oczek” przewagi nad Realem Madryt. Teraz Blaugrana skupi się na starciu w Copa Catalunya z AEM, a już 9 lutego czeka ją prestiżowy mecz derbowy z Espanyolem.
Dla Ewy Pajor był to kolejny występ w barwach Barcelony, choć tym razem nie udało jej się wpisać na listę strzelczyń. Kolejna szansa na trafienie dla Blaugrany nadejdzie już w następnych spotkaniach.
