Pamiętacie, jak Keira Walsh biła rekord transferowy w 2022? Teraz już jest na dole listy rekordów. Kobiecy futbol rozwija się w zawrotnym tempie, a coraz większe sumy przeznaczane na transfery zawodniczek są tego najlepszym dowodem. Jeszcze kilka lat temu transfery w wysokości kilkuset tysięcy euro były rzadkością, a dziś przekroczenie miliona stało się faktem. Klubom coraz bardziej zależy na budowaniu silnych drużyn, a największe gwiazdy są warte coraz więcej.
Najdroższym transferem w historii został właśnie rekordowy zakup Naomi Girmy przez Chelsea. Angielski klub zapłacił San Diego Wave aż 1,05 miliona euro, czyniąc amerykańską obrończynię pierwszą piłkarką w historii, której wartość transferowa przekroczyła milion. To przełomowy moment, pokazujący, że defensorki mogą być równie cenne jak napastniczki.
Drugim najdroższym transferem w historii jest przejście Racheal Kundananji z Madrid CFF do Bay FC. Amerykańska NWSL stale się rozwija, a nowy klub w lidze od razu postanowił zainwestować wielkie pieniądze w gwiazdę z Zambii. 805 tysięcy euro to kwota, która jeszcze niedawno wydawałaby się nierealna dla afrykańskiej piłkarki, ale Kundananji udowodniła swoją wartość świetnymi występami w lidze hiszpańskiej.
Jej transferowy rekord dla zawodniczek z Afryki przetrwał jednak tylko chwilę. Barbra Banda, inna reprezentantka Zambii, również stała się bohaterką spektakularnego transferu. Orlando Pride zapłaciło za nią 681 tysięcy euro, sprowadzając ją z chińskiego Shanghai Shengli. Banda to dynamiczna napastniczka o niezwykłej skuteczności, a jej przejście do jednej z najlepszych lig świata tylko potwierdza rosnące zainteresowanie afrykańskimi talentami.
W czołówce najdroższych transferów znalazła się także Mayra Ramirez, która zamieniła Levante na Chelsea za 500 tysięcy euro. Londyński klub w jednym okienku wydał ogromne sumy na wzmocnienia, co pokazuje jego ambicje na arenie międzynarodowej.
Wciąż wysoko na liście utrzymuje się transfer Keiry Walsh z 2022 roku. Przez długi czas jej przejście z Manchesteru City do Barcelony za 470 tysięcy euro było rekordowym transferem w kobiecym futbolu. Choć dziś spadło na piąte miejsce, wówczas było wyraźnym sygnałem, że rynek transferowy zaczyna się zmieniać.
Niewiele mniej kosztował transfer Marii Sanchez, która dołączyła do San Diego Wave z Houston Dash za 469 tysięcy euro. Reprezentantka Meksyku to jedna z najciekawszych skrzydłowych w lidze, a jej wartość rynkowa wciąż rośnie.
Amerykańskie kluby inwestują coraz więcej, ale równie duże transakcje odbywają się w Europie i Ameryce Południowej. Houston Dash zapłaciło 453 tysiące euro za Tarciane z Corinthians, natomiast Bayern Monachium sprowadził Lenę Oberdorf z VfL Wolfsburg za 450 tysięcy euro. To jeden z największych transferów wewnętrznych w historii Bundesligi.
Do grona najdroższych piłkarek dołączyła także Brazylijka Priscila, której przejście z SC Internacional do Club América kosztowało 448 tysięcy euro. Meksykański klub pokazuje, że Liga MX Femenil również zaczyna konkurować na rynku transferowym.
Na liście znalazły się również dwa transfery do Barcelony – portugalska gwiazda Kika Nazareth oraz polska napastniczka Ewa Pajor kosztowały po 400 tysięcy euro każda. To kolejne potwierdzenie, że hiszpańska liga nadal przyciąga największe nazwiska w kobiecym futbolu.
Rosnące kwoty transferowe pokazują, jak bardzo zmienia się kobiecy futbol. Kluby są gotowe inwestować miliony, a rekordy transferowe padają coraz częściej. To dopiero początek – w najbliższych latach możemy spodziewać się jeszcze większych sum i kolejnych hitowych transferów.