Dlaczego jedna z najlepszych niemieckich piłkarek na Euro 2013 zakończyła karierę w wieku zaledwie 27 lat? Kiedy w 2015 roku Celia Šašić, po kapitalnym sezonie, nagle zdziwiła fanów, ogłaszając odwieszenie butów na kołku po zakończeniu sezonu, swoją kontrowersyjną decyzję tłumaczyła życiem. Kibice byli w szoku. Niemka w tym samym roku zdobyła Złotego Buta, a kilka miesięcy później urodziła córkę. Ten wybór zdziwił wielu i tu można sobie zadać pytanie, jak wyglądała jedna z najkrótszych i najbardziej spektakularnych karier piłkarskich w historii mistrzostw Europy.
Początki i mundial do lat 19.
Urodzona 27 maja 1988 roku, córka Francuzki i Kameruńczyka, ponoć dorastała z piłką przy nodze. To był nierozłączny duet, który stanowił dla niej sens istnienia. Możliwości rozwoju miała mocno ograniczone przez niską wtedy popularność kobiecej piłki w Niemczech. Tak więc młoda dziewczyna trenowała w drużynach męskich. Wszystko zmieniło się pod koniec roku 2003, kiedy to na jej talencie poznali się skauci klubu SC 07 Bad Neuenahr. Nawet nie mieli pojęcia, jaki diament odnaleźli, proponując młodziutkiej zawodniczce profesjonalny kontrakt wiosną 2004 roku. Niemieckie piłkarki wtedy jechały na mistrzostwa świata do lat 19, i dla zaczynającej wtedy swoją karierę trenerki reprezentacji seniorów, Silvii Neid, wielu nazywało ten turniej testem dla młodych zawodniczek. Turniej poszedł zgodnie z planem, a Celia była najlepszą piłkarką turnieju, co było jej przepustką do kariery w dorosłej piłce.
Powołanie przez Silvię Neid
Kariera Šašić nabrała niezwykłego tempa. Potencjał w ataku i pomysł na grę nie umknął uwadze legendarnej szkoleniowczyni złotej reprezentacji, która w 2005 roku powołała ją po raz pierwszy do kadry narodowej. Ku zdziwieniu, nie pojawiła się z koleżankami w Chinach na historycznym dla Niemek mundialu, który zapamiętali kibice jako zdefiniowanie ich pozycji w świecie futbolu. Neid nie tłumaczyła swojej decyzji, jednak można to interpretować, że zawodniczka nie była jeszcze gotowa na taki turniej. Na blask jej gwiazdy czas przyszedł w 2013 roku.
2013 rok, zdaniem wielu, zdefiniował karierę i życie Šašić. Pojechała z reprezentacją Niemiec, jako gwiazda na mistrzostwa Europy 2013, by wywalczyć ósmy triumf dla swojej drużyny.
Czy jej decyzja była słuszna?
Zakończyła karierę piłkarską w 2015 roku, w wieku zaledwie 27 lat, mimo że była u szczytu formy i odnosiła ogromne sukcesy na arenie międzynarodowej. Jej decyzja zaskoczyła wielu, ale była motywowana głównie względami osobistymi i życiowymi priorytetami. Šašić była już spełnioną piłkarką. W 2015 roku zdobyła Złoty But za najwięcej strzelonych bramek na Mistrzostwach Świata w Kanadzie, mimo że Niemki nie zdobyły tytułu mistrzowskiego. Do tego momentu osiągnęła wiele w swojej karierze: dwukrotnie była mistrzynią Europy, zdobywała tytuły króla strzelców Bundesligi i Ligi Mistrzów, a także z 1. FFC Frankfurt triumfowała w Lidze Mistrzyń, dominując niemieckie boiska. Jej decyzja była także przykładem świadomości w kwestii długoterminowego zdrowia. Wieloletnie obciążenia związane z piłką nożną mogą prowadzić do problemów zdrowotnych, co również mogło wpłynąć na jej postanowienie o odejściu ze sportu na profesjonalnym poziomie.
Perspektywa mistrzyni
Z perspektywy Šašić, decyzja o odejściu była w pełni świadoma i dobrze przemyślana. Postanowiła zakończyć karierę w momencie, kiedy była na szczycie, zamiast czekać na naturalny spadek formy czy zdrowia. Po zakończeniu kariery zaangażowała się w działalność społeczną oraz edukacyjną, co świadczy o jej wszechstronnych zainteresowaniach i chęci dalszego rozwoju poza futbolem. Czy odeszła z profesjonalnej piłki za wcześnie? Wielu uważa, że najlepsze lata miała dopiero przed sobą. Świat kobiecego futbolu bywa przewrotny, a życie to nie tylko gra na trawiastej murawie. Życie i zmieniające tempo świata czasem decydują za nas samych. Celia Šašić w ciągu swojej krótkiej kariery wygrała wszystko, co było do wygrania. Dla koleżanek po fachu, które nie mogą tego powiedzieć, spędzając nawet dwukrotność jej stażu w zawodowej piłce, jest przykładem spełnienia. Odchodząc w szczytowym momencie, będąc na piłkarskim szczycie, jej legenda pozostaje wyjątkowa i nienaruszona, gdyż kibice nigdy nie widzieli jej gorszego meczu lub sezonu. Tak jak mówi filozofia niemieckiej piłki – gramy dokładnie jak w szwajcarskim zegarku i nie ma tu miejsca na błędy. Każdy ma swoje miejsce i zadanie do wykonania, a później schodzi z uniesioną głową ze sceny i kurtyna piłkarskiego spektaklu opada.