Polska reprezentacja poniosła porażkę 1:4 w meczu z Niemkami rozegranym w Rostocku. Był to trzeci mecz eliminacji do Mistrzostw Europy. Choć przez dłuższy czas pachniało sensacją, remis utrzymywał się aż do 77. minuty. Drugim meczu tej grupy Austria zremisowała z Islandią 1:1. Niestety więc boleśnie 'umościliśmy się’ na czwartym miejscu w tabeli z zerowym dorobkiem punktowym.
Zaczęło się dobrze
Mecz rozpoczął się od sensacyjnego uderzenia polskiej reprezentacji. Już w pierwszych sekundach Ewa Pajor ruszyła prawą stroną boiska, wykorzystując błąd niemieckiej defensywy. Pajor doskonale podała w pole karne do Natalii Padilli-Bidas, która precyzyjnym strzałem wyprowadziła naszą drużynę na prowadzenie.
Przechwyt, dogranie, gol 👌
Polki prowadzą z Niemkami 1:0 po bramce w pierwszej minucie meczu ⚽️
🔴📲 Transmisja online ▶️ https://t.co/zhfsLO9eWT pic.twitter.com/kkHk7GuxL0
— TVP SPORT (@sport_tvppl) May 31, 2024
Szło nieźle…
Niemki próbowały szybko odpowiedzieć, wywierając presję na polską obronę. W 18. minucie nasze zawodniczki przeprowadziły groźną kontrę. Pajor, po wymianie podań z Sylwią Matysik i Eweliną Kamczyk, wbiegła w pole karne, ale niemiecka bramkarka zdołała wyjść obronną ręką z tej sytuacji.
Niemki miały swoje szanse. W 30. minucie Alexandra Popp oddała groźny strzał głową po dośrodkowaniu z prawej strony, ale Kinga Szemik skutecznie interweniowała, zatrzymując piłkę kolanami. Chwilę później, Klara Buhl oddała strzał z krańca pola karnego, lecz Szemik ponownie stanęła na wysokości zadania.
Niestety, w 36. minucie Niemki wyrównały. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka pechowo trafiła w głowę Wiktorii Zieniewicz i wpadła do naszej bramki.
I to by było na tyle…
Druga połowa rozpoczęła się od kolejnych ataków Niemek. Już w 46. minucie Elisa Senss, która weszła na boisko po przerwie, miała szansę na oddanie strzału. Jej uderzenie z dystansu minęło słupek. Polki próbowały odpowiedzieć i w 63. minucie Ewa Pajor ponownie zagroziła bramce Niemek. Jej piękny strzał trafił jednak w poprzeczkę.
Kluczowy moment meczu nastąpił w 78. minucie, kiedy doszło do fatalnego niezrozumienia między Oliwią Woś a Wiktorią Zieniewicz. Lea Schuller wbiegła między nasze obrończynie, przejęła piłkę i wykorzystała sytuację sam na sam z Kingą Szemik, wyprowadzając Niemki na prowadzenie.
Pause in Rostock! ⏸️
Kräfte sammeln & weitermachen! 💪
Da geht noch mehr! 🔥WIR #IMTEAM 🇩🇪 #GERPOL 1:1
📸 Yuliia Perekopaiko/DFB pic.twitter.com/0bSVb61h9t— DFB-Frauen (@DFB_Frauen) May 31, 2024
Bez litości…
Niemki nie zamierzały na tym poprzestać i w 84. minucie dopięły swego. Wykorzystały zamieszanie w polskim polu karnym, a piłka po odbiciu się od kilku zawodniczek trafiła do Giulia Gwinn, która skierowała ją do bramki. W końcówce meczu, w 88. minucie, Martyna Brodzik sfaulowała Klarę Buhl w polu karnym. Gwinn pewnie wykorzystała „jedenastkę”, ustalając wynik meczu na 4:1.
31 maja 2024, 20:30 – Rostock (Ostseestadion)
Niemcy vs Polska 4:1
Wiktoria Zieniewicz 34 (s), Lea Schüller 77, Giulia Gwinn 84, 88 (k) – Natalia Padilla Bidas 1
Niemcy: Merle Frohms – Giulia Gwinn, Kathrin Hendrich, Bibiane Schulze (46, Marina Hegering; 74, Sydney Lohmann), Sarai Linder – Jule Brand (71, Nicole Anyomi), Lena Oberdorf, Sjoeke Nüsken (46, Elisa Senß), Klara Bühl – Alexandra Popp ( Laura Freigang), Lea Schüller.
Polska: Kinga Szemik – Kayla Adamek (82, Martyna Brodzik), Wiktoria Zieniewicz, Oliwia Woś, Martyna Wiankowska – Dominika Grabowska (69, Nikola Karczewska), Sylwia Matysik, Adriana Achcińska, Ewelina Kamczyk (82, Klaudia Lefeld), Natalia Padilla Bidas – Ewa Pajor.