Dominika Szermuszyn jest zawodniczką dwóch klubów: Ekosportu Białystok i Heliosu Białystok. Czyli sezon piłkarski dla niej trwa cały rok, czyli piłka nożna i futsal. Według niej podlaska piłka kobieca ma szansę zaistnienia wśród czołowych klubów w kraju. Coś z przymrużeniem oka. Hasło do krzyżówki: rodzinny wulkan energii to…. Odpowiedź poniżej.
Ekosport i Helios. Tak można? Jest na to czas?
Oczywiście, że tak! Poprzednia runda i sezon był w moim przypadku tego przykładem. Aktualnie nie biorę udziału w rozgrywkach trawiastych, ale wiele koleżanek łączy grę na trawie i hali.
Gdyby był wybór, to trawa czy hala?
Zarówno hala jak i trawa mają swoje zalety, więc ciężko mi dokonać jednoznacznego wyboru. Trawa za większą indywidualność, hala za dynamiczność gry.
Od kiedy zaczęłaś grać w piłkę?
Swoją przygodę z piłką nożną rozpoczęłam od zawodów w szkole podstawowej.
Sport to świadomy wybór, czy ktoś zainspirował twoje działania w tej dziedzinie?
Sport jest jak najbardziej świadomym wyborem, jednakże początki mojej pasji zawdzięczam Tacie i Bratu, którzy zabierali mnie ze sobą na boisko oraz mecze i od tego się zaczęło.
Porównania, treningi, podejście trenerów do zawodniczek w obu klubach?
Trudno powiedzieć, gdyż właściwie każdy z trenerów, z którymi miałam okazję współpracować. Każdy wniósł coś cennego, co można zastosować i w obu klubach pracuje się nad ważnymi piłkarsko i futsalowo aspektami. Treningi w Heliosie bardziej skupiały się wokół siły i wytrzymałości, zaś w Ekosport były to może bardziej treningi techniczne. Aczkolwiek uwzględnia się wszystko, co jest wymagane w zależności od tego czy jest okres przygotowawczy, czy pełnia sezonu.
Twoja ulubiona pozycja na boisku?
Moja ulubiona pozycja na boisku to prawa obrona.
Co najbardziej sprawia ci radość w grze? Strzelona bramka, dobre zagrania czy coś innego?
Największą radość w grze sprawia mi osobiście, to gdy widzę, że wykonałam dobre zagranie, dzięki któremu akcja się powiodła. Aczkolwiek radość z pierwszej strzelonej bramki to również były emocje nie do opisania.
Treningi. Masz na nie czas? Zaliczasz wszystkie?
Staram się być na każdym organizowanym treningu i mieć jak najlepszą frekwencję.
Podlaska piłka nożna kobiet i futsal? Jakby w tyle do innych stron kraju? Jakie jest twoje zdanie?
Uważam, że jest to dyscyplina sportu, która w naszym regionie w dalszym ciągu się rozwija. Zarówno piłka nożna jak i futsal kobiecy. Aktualnie nie mamy co prawda kobiecej drużyny grającej na najwyższym szczeblu rozgrywek, jednakże widzę ku temu potencjał i myślę, że nie jest to w przyszłości wykluczone.
O czym z sentymentem, jeśli chodzi o sport, chcesz pamiętać? A o czym zapomnieć?
Z sentymentem na pewno zawsze będę myślała o swoich początkach w graniu i tym jak rozpoczęła się moja pasja, która towarzyszy mi już tak wiele lat. Z kolei, jeśli chodzi o kwestie czy jest coś, o czym bym chciała zapomnieć, to wydaje mi się, że nie. Z każdego doświadczenia staram się wyciągać wnioski, by nie popełniać tych samych błędów w przyszłości.
Twój świat poza sportem. Czym się zajmujesz?
Sport odgrywa w moim życiu istotną rolę, a poza nim interesuje się i zajmuję prawem, gdyż jest to kierunek, jaki studiuje.
Twoja przyszłość. Związana będzie ze sportem, czy buty na kołku i…?
Ciężko powiedzieć, jeśli będę miała zdrowie i możliwości to chciałabym grać jak najdłużej i mam nadzieję, że tak będzie. W przyszłości chciałabym również zajmować się prawem sportowym, jeżeli byłaby taka możliwość.
Ulubiona muzyka, potrawa.
Jeśli chodzi o muzykę, to nie mam swojego ulubionego typu, jest to bardziej uwarunkowane tym, co na dany moment mi się podoba i „wpadnie w ucho”. Z kolei w przypadku potrawy jest to spaghetti bolognese i ogólnie potrawy z kuchni włoskiej.
Dominika to wulkan energii czy ktoś wyciszony? Rodzinny?
Zależy od sytuacji… myślę, że bardziej wulkan energii, aczkolwiek rodzinna również jestem.
Jak nazywają cię koleżanki z boiska?
Głównie zdrobniale od imienia, czyli Doma, Domcia.
Najlepsze barwy to….?
W moim sercu są to barwy żółto – czerwone.
Twój wzór sportowca.
Moim wzorem sportowca jest Jakub Błaszczykowski. Jego postawa na boisku oraz charakter i waleczność, jaką się wykazywał są godne naśladowania. Nie bez powodu mój numer na koszulce to „16”.
1 Comment