Delicja Schröder
Damallsvenskan Ligi Świat

Delicja Schröder

 Miało być wielkie otwarcie, ale szybko okazało się, że w nową, ligową kampanię wchodzić będziemy raczej dostojnie. Po pierwsze, inaugurację zaplanowano na Grimsta Idrottsplats, czyli w miejscu chyba najbardziej niesprzyjającym kreowaniu atmosfery futbolowego święta. Po drugie, faworyzowane gościnie z Linköping potwierdziły, że problemy tej ekipy podczas wczesnowiosennych testów sparingowo-pucharowych nie były bynajmniej jedynie stanem przejściowym. Kłopot z dopasowaniem się do preferowanego przez hiszpańskiego szkoleniowca Rafaela Roldana wciąż mają Norweżki Noor Eckhoff oraz Irene Dirdal, a w pierwszej linii wyjątkowo bezbarwny występ zanotowały tym razem dwie najskuteczniejsze piłkarki Damallsvenskan w poprzednim sezonie. Ratować punkt dla LFC musiała zatem nie Cornelia Kapocs, czy Cathinka Tandberg, lecz doświadczona bramkarka Cajsa Andersson, która – co jak najbardziej może budzić delikatne zdziwienie – była zmuszona wykazywać się koncentracją zdecydowanie częściej niż jej fińska koleżanka po fachu z Brommy. Na zachodnich obrzeżach stolicy goli się jednak nie doczekaliśmy, wobec czego stało się jasne, że premierowy wpis do klasyfikacji strzelczyń zostanie dokonany na innym stadionie.

felicia
Felicia Schröder – szczęśliwa siedemnastolatka z Hisingen (Fot. Bildbyrån)

Felicia Schröder – szczęśliwa siedemnastolatka z Hisingen (Fot. Bildbyrån)

 Żeby było jeszcze bardziej filmowo, stał się on udziałem obchodzącej tego dnia swoje siedemnaste urodziny Felicii Schröder, która skorzystała nie tyle z przytomnego podania Rosy Kafaji, co z fatalnego ustawienia Sofii Hjern w bramce drużyny z Norrköping. Mylili się jednak ci, którzy w tamtym momencie doszli do wniosku, że oto faworyt numer jeden do mistrzowskiego tytułu rozpoczyna właśnie swój triumfalny marsz ku glorii i chwale. Sprytnie rozegrany przez zawodniczki trenera Fredheima rzut rożny sprawił, że na Bravida Arenie szybko znów mieliśmy remis, a efektem spektakularnej wymiany ciosów na początku drugiej połowy było prowadzenie gościń po trafieniach Wilmy Leidhammar (gol kolejki!) oraz wypożyczonej z Hammarby Norweżki Sary Kanutte. Häcken grał jednak do końca i choć po dziewięćdziesięciu minutach na tablicy wyników widniał rezultat korzystny dla przyjezdnych, to czas doliczony dosłownie odwrócił wszystko o sto osiemdziesiąt stopni. Najpierw bowiem jeszcze jeden katastrofalny błąd defensywy z Norrköping wykorzystała rezerwowa Clarissa Larisey, a następnie – w zasadzie w ostatniej akcji meczu – urodzinowego hat-tricka skompletowała Schröder. W równie dramatycznych okolicznościach po swoje pierwsze ligowe zwycięstwo sięgnęły obrończynie tytułu z Hammarby. Choć na Behrn Arenie zawodniczki Bajen dominowały wręcz niepodzielnie, to sforsowanie zaskakująco solidnej defensywy z Örebro okazało się z ich perspektywy niespodziewanie wymagającym zadaniem. Cel udało się osiągnąć dopiero za sprawą niesygnalizowanej bomby Emelie Joramo sprzed linii pola karnego, ale i tak najbardziej zapamiętamy z tego sobotniego popołudnia debiut na szwedzkich boiskach Amerykanki Ashley Barron. Absolwentka uniwersytetu w Cincinnati była dosłownie wszędzie, jej decyzyjność i antycypacja wprawiały kibiców w niemały zachwyt, a gdy dwukrotnie udało jej się nawet wyręczyć skuteczną interwencją na linii bramkarkę Clarę Ekstrand, słowom uznania nie było końca. Warto jednak podkreślić, że absolutnej hegemonce z Ohio dzielnie sekundowała także inna nowa piłkarka w zespole trenera Johanssona Aslaug Sigurbjörnsdottir i jeśli tylko zawodniczki z Närke utrzymają w nadchodzących tygodniach zbliżony poziom, to kwestia pozostania w najwyższej klasie rozgrywkowej powinna być dla nich wyłącznie formalnością.

Zdecydowanie najsolidniej z trójki głównych pretendentów do mistrzostwa zaprezentował się na inaugurację Rosengård trenera Kjetselberga. Sam fakt zwycięstwa nad derbowymi rywalkami z Vittsjö zaskoczeniem ani trochę nie był, ale jego niezwykle efektowny styl jednoznacznie potwierdził przedsezonowe obserwacje, że w Malmö zamierzają szybko zapomnieć o ubiegłorocznych niepowodzeniach, a czternasty tytuł do gabloty to cel nie tyle osiągalny, co po prostu całkiem prawdopodobny. Momoko Tanikawa ponownie bawiła się z piłką i przeciwniczkami w okolicach linii środkowej, duet Schough – Holdt imponował na lewej flance, Öling robiła swoje na prawej i nawet rezerwowe tego dnia Sprung czy Larsson błyskawicznie wkomponowały się w tę nieznającą litości, perfekcyjnie naoliwioną maszynę. Równie jednostronny przebieg miały dwa mecze rozegrane w Sztokholmie, ale o ile na Stadionie Olimpijskim miejscowi fani mogli ze spokojem i harmonią w sercach obserwować jak Djurgården demoluje w każdej płaszczyźnie beniaminka z Trelleborga, o tyle potyczka z mocno odmienionym przez zimę Kristianstad była dla wyjątkowo zmobilizowanych tego dnia sympatyków AIK bolesnym zderzeniem z pierwszoligową rzeczywistością. Neutralnych obserwatorów cieszyć może za to fakt, iż we wszystkich tych spotkaniach w pierwszoplanowych rolach wystąpiły młode zawodniczki, które wzorem Schröder i Tanikawy także postanowiły wyraźniej zaakcentować swoją obecność na boisku. Tym samym, szerszej publiczności w najlepszy z dostępnych sposobów przedstawiły się między innymi Shinomi Koyama oraz Katla Tryggvadottir, a my to jak najbardziej doceniamy, składamy wyrazy najwyższego uznania i… już czekamy na więcej, bo napływ talentów na taką skalę powinien zagwarantować nam tej wiosny wyjątkowe, piłkarskie doznania. Tych ostatnich nie zabrakło zresztą i na LF Arenie, gdzie mieliśmy otwarcie wyniku w pierwszej minucie, dwa kompletnie irracjonalne rzuty karne i wreszcie dwukrotne odwrócenie losów rywalizacji. Dzięki trafieniu Seliny Henriksson w 84. minucie z kompletu punktów ostatecznie mogli cieszyć się w Piteå, lecz fani Växjö jeszcze długo będą zastanawiać się, jak mogłoby potoczyć się to spotkanie, gdyby Larkin Russell wykorzystała wyborną okazję do podwyższenia skromnego prowadzenia gościń z Kronobergu. Strzał 25-letniej Amerykanki perfekcyjnie odbiła jednak jej rodaczka Samantha Murphy, która także dołożyła niemałą cegiełkę do tego, że Norrbotten wciąż jawi się jako niezwykle trudny do zdobycia teren.


Komplet wyników:


Klasyfikacje indywidualne:


Przejściowa tabela:

dam2


#pokolejce

awds1

Jared Burzynski

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!