[EUROPEJSKIE TOP 5] : Kamczyk z dubletem, otwarcie sezonu z kilkoma sensacjami w tle.
D1 Féminine Frauen Bundesliga Liga F Ligi Serie A Świat

[EUROPEJSKIE TOP 5] : Kamczyk z dubletem, otwarcie sezonu z kilkoma sensacjami w tle.

 Chociaż nie wszystkie największe ligi kobiece wróciły w świeżej odsłonie 2023/2024, ostatni weekend był w sporej części tym otwierającym zmagania choćby we Francji, Niemczech oraz Włoszech. Ze względu na brak porozumienia formalnie również teraz, a nie jak zaplanowano tydzień wcześniej gra rozpoczęła się w Hiszpanii. Pora na ogólne podsumowanie.

FRANCJA

W piątkowy wieczór swoje spotkanie rozgrywały mistrzynie z Olympique Lyon. Jak się miało okazać, wyjazd na mecz z Le Havre nie sprawił im szczególnych kłopotów i zwyciężyły one 4:0. Czekała nas także bardzo „polska” sobota. Ze zwycięstwa 2:0 mogły cieszyć się zawodniczki Dijon, gdzie pełne 90 minut rozegrała w bramce Kinga Szemik. Niestety nie do śmiechu zapewne było Małgorzacie Grec i Klaudii Jedlińskiej, które nie zdołały wraz z koleżankami zatrzymać Montpellier, ostatecznie ulegając 0:2. Pełną pulę obroniło u siebie także Fleury 91, wygrywając 3:1 z Guingamp. Bohaterką faworytek niekwestionowanie została wchodząca na ostatnie niespełna pół godziny Ewelina Kamczyk, która zmieniła Dominikę Grabowską. Powracająca do kadry 27 – latka otworzyła sezon dubletem. Tyle samo czasu co Grabowska na murawie spędziła Dominika Jedlińska. W ostatnim zaplanowanym na sobotę starciu Paris FC bez problemów rozprawiło się z beniaminkiem z Lille 4:0. 1. kolejkę zamykały wicemistrzynie, PSG. Tutaj także nie zakładano niespodzianki i słusznie, gdyż pewnie udało się pokonać Bordeaux 3:0.

HISZPANIA

 Na Półwyspie Iberyjskim także nie uświadczyliśmy szczególnych niespodzianek. W jedynym piątkowym pojedynku lepszy od Valencii okazał się Real Madryt w stosunku 2:0. W sobotę rywalki zza miedzy, Atletico, wygrały 3:0 z baskijskim Athleticiem. Próżno jednak było liczyć na komplet punktów klubów ze stolicy, gdyż przed Madrid CFF stanęły zawodniczki Barcelony. Ligowe dominatorki nie dały szans przeciwniczkom, strzelając dwie bramki i nie tracąc żadnej. W pozostałych meczach sobotnich Las Planas okazało się lepsze od Eibar (2:1) , zaś w derbach Sevilli Betis skromnie 1:0 ograł Villarreal. Niewątpliwie rozczarował Real Sociedad, który grając w osłabieniu uległ beniaminkowi z Granady 1:2. Dobrze wspominać inauguracji nie będą także Katarzyna Konat oraz Katarzyna Białoszewska. Ich zespół nie sprostał Tenerife, przegrywając 0:2. Defensorka wystąpiła w pełnym wymiarze czasowym, zaś była gwiazda Śląska Wrocław zameldowała się na murawie w 57. minucie. Takim samym rezultatem zakończył się pojedynek Levante z Sevilli na korzyść dla gospodyń.

NIEMCY

 Za naszą zachodnią granicą sezon zaczęliśmy od niemałego zaskoczenia. Aktualne mistrzynie z Monachium nie potrafiły na własnym stadionie zgarnąć pełnej puli z Freiburgiem i zremisowały 2:2. W sobotę bezlitosne dla oponentek były natomiast ekipy Werderu Brema i Hoffenheim. Pierwsza z wymienionych ekip pokazała miejsce w szeregu Nurnberg, zwyciężając 5:1, lecz prawdziwa deklasacja miała miejsce w drugim starciu, gdzie piłka do bramki Duisburga wpadała aż dziewięciokrotnie! O wiele lepiej zaprezentował się drugi z beniaminków, RB Lipsk. Jednak zarówno solidna postawa, jak i kilka ostatnich minut w przewadze liczebnej nie pozwoliły na zdobycie choćby punktu z Koeln (1:2). Ukarana czerwoną kartką została Martyna Wiankowska, zaś pełne 90 minut występowała Natalia Padilla – Bidas. Naprzeciwko Ewy Pajor i Wolfsburga stanął natomiast Bayer Leverkusen z Sylwią Matysik w podstawowym składzie oraz Nikolą Karczewską na ławce rezerwowych. Górą okazały się wicemistrzynie, które zwyciężyły 3:0. Obrończyni Aptekarek spędziła na murawie pełne 90 minut, tak samo jak Pani kapitan naszej kadry. Wypożyczona z Tottenhamu napastniczka weszła na boisko w 65. minucie. Rozczarowana ma prawo być także Tanja Pawollek. Jej Eintracht Frankfurt sensacyjnie uległ 0:2 SGS Essen.

WŁOCHY

Z niemałymi problemami musiały borykać się zawodniczki Juventusu. Chociaż uchodziły za zdecydowane faworytki pojedynku z Pomigliano, dopiero gol w drugiej połowie okazał się tym decydującym o wygranej 3:2. Emocji nie brakowało również we Florencji, gdzie Fiorentina podejmowała Sassuolo. Tutaj przez ponad 80 minut utrzymywał się remis 1:1, lecz ostatecznie udało się gospodyniom przechylić szalę zwycięstwa na ich korzyść. Takim samym wynikiem zakończył się pojedynek Como z Napoli, gdzie to beniaminek z Neapolu musiał przełknąć gorycz porażki. Zdecydowanie najciekawiej zapowiadała się batalia AC Milan z AS Romą. Mimo szybko objętego przez mistrzynie prowadzenia 2:0, ich rywalki zdołały doprowadzić do remisu. Druga połowa jednak należała do przyjezdnych, a kolejne trafienia pozwoliły wygrać 4:2. Na zamknięcie kolejki Sampdoria gościła u siebie Inter. Tutaj bez większej niespodzianki – szybko wyprowadzone ciosy w pierwszej części gry ustaliły rezultat na 2:0 dla klubu z Mediolanu.

 

Michał Nadrowski

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!