[FIFA WWC 2023] : Szwecja lepsza od Japonii. Europejski hicior w półfinale Mistrzostw!
Mundial Turnieje Międzynarodowe

[FIFA WWC 2023] : Szwecja lepsza od Japonii. Europejski hicior w półfinale Mistrzostw!

Po wygranej Hiszpanii przyszedł czas na wyłonienie ich rywalek. W grę wchodziły statystycznie dwie „najpewniejsze” ekipy fazy grupowej na podstawie ich postawy na murawie. Topowa w tym zestawieniu Japonia, która nie miała większych problemów z wyeliminowaniem w 1/8 finału Norwegii podejmowała Szwecję, która napisała historię, po serii jedenastek wyrzucając z turnieju USA.

Trzeba otwarcie przyznać, że pierwsze kilkanaście minut tego pojedynku mogło lekko rozczarowywać. Każda za stron starała się wyczuć styl gry i koncepcję meczową rywalek, a co za tym idzie trochę czasu zajęło pierwsze przełamanie defensywy. Nastąpiło ono na dobrą sprawę dopiero w 25. minucie, kiedy to Blackstenius wygrała pojedynek fizyczny z Saki Kumagai i stanęła przed szansą na wyprowadzenie Blagult na prowadzenie, jednak w decydującej fazie uderzyła wyjątkowo niecelnie. Co się odwlecze, to nie uciecze. W 32. minucie zakotłowało się okropnie w polu karnym i piłka kilkukrotnie odbijała się między Japonkami a próbującą trafić Eriksson. W końcu futbolówka trafiła do niezawodnej na tym turnieju Ilestedt, która przerwała impas. To czwarta bramka defensorki na tej imprezie.

Do przerwy groźną sytuację wykreowała sobie jeszcze Kosovare Asllani, ale tym razem udało się skutecznie zainterweniować Yamashicie. Zwiększyć przewagi przed przerwą nie zdołała także Filippa Angeldal.

Niemal od razu po wznowieniu pojedynku do przodu ruszyły prowadzące Szwedki. Genialną okazję miała Johanna Kaneryd, która finalnie została zatrzymana przez 27 – letnią bramkarkę z Kraju Kwitnącej Wiśni. Kilkadziesiąt sekund później gra została wstrzymana, bowiem w grę wchodziło podyktowanie „jedenastki” dla Skandynawek po zagraniu ręką przez Fukę Nagano. Ostatecznie wskazano na wapno. Do piłki podeszła Angeldal i nie pomyliła się, przybliżając rodaczki do upragnionego półfinału.

Dopiero po godzinie jakby otrząsnęły się Azjatki i one zaczęły przejmować inicjatywę. Próby Hasegawy oraz Fujino jednak nie były na tyle skuteczne, aby zaskoczyć Zecirę Musović. Ofensywa w wykonaniu Nadeshiko opłaciła się, bowiem w 75. minucie w polu karnym sfaulowana została Ueki. Do karnego podeszła sama poszkodowana, lecz jej mocny strzał trafił prosto w poprzeczkę. Końcówka to już totalny chaos na połowie Blagult. Jak miało się okazać, obramowanie będzie jeszcze większym sprzymierzeńcem golkiperki Chelsea. Z rzutu wolnego świetnie przymierzyła Aoba, ale jej uderzenie najpierw odbiło się od poprzeczki, by trafić 29 – letnią zawodniczkę The Blues w plecy i… odbić się od słupka i pozostać w boisku. Nijak przed stratą gola nie udało się uchronić w 87. minucie, kiedy to po fatalnej interwencji Eriksson szansę wykorzystała Honoka Hayashi. Kontakt to jednak było maksimum tego, co udało się wykrzesać ambitnym mistrzyniom z roku 2011.

SZWECJA – Japonia 2:1 (1:0)
32’ Ilestedt, 51’ Angeldal (k.) – 87’Hayashi

Skrót spotkania (TUTAJ)

Michał Nadrowski

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!