Rekord Bielsko-Biała ma szansę na powrót do Ekstraligi w 21. kolejce jej zaplecza. W sobotę 13 maja o godzinie 17:00 na stadionie Rekordu zmierzy się z UKS 3 Weronicą Staszkówka Jelna. To mecz o awans, bo do niego ekipie z Bielska brakuje właściwie… punktu.
Rekord Bielsko-Biała zajmuje drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 42 punktów i stratą czterech punktów do lidera, który już w elicie się zameldował, czyli Stomilanek Olsztyn. Jeśli Rekord wygra lub zremisuje swój mecz … to zamelduje się w elicie! Goniąca go Skra Częstochowa traci aż pięć punktów i ma tylko dwa mecze do rozegrania, podczas gdy Rekordzistki jeszcze trzy.
A trzeba przyznać, że są one w świetnej formie i mają za sobą sześć zwycięstw z rzędu. W poprzedniej kolejce pokonały na wyjeździe Skrę Częstochowa aż 5:1. Trener Rekordu Mateusz Żebrowski nie będzie mógł skorzystać z trzech piłkarek, które są w Estonii na Mistrzostwach Europy U17 czyli Igi Witkowskiej, Magdy Piekarskiej i Julii Gutowskiej. Może jednak liczyć na wsparcie kibiców na trybunach.
Jelna natomiast dzielnie walczy o pozostanie w Pierwszej Lidze.
To historyczna szansa dla bielskiego klubu, który po raz drugi może awansować do ekstraligi kobiet. Czy uda się spełnić marzenie piłkarek i kibiców Rekordu?
