[SZWEDZKA PIŁKA] : Odkrycie roku – Hanna Wijk
Damallsvenskan Publicystyka Świat

[SZWEDZKA PIŁKA] : Odkrycie roku – Hanna Wijk

newcomer_01

 Pierwsza pozytywna informacja jest taka, że akurat w tej kategorii mieliśmy w tym roku dwie bardzo poważne kandydatki do głównej nagrody, a ostatnimi czasy nie było to bynajmniej regułą. Co więcej, wybór którejkolwiek z nich w stu procentach by się obronił, a argumenty przemawiające na korzyść jednej lub drugiej są w zasadzie wyłącznie subiektywne. Obie prezentowały bowiem stabilną, wysoką formę i pomimo młodego wieku stanowiły o sile zespołów walczących na ligowych boiskach o najwyższe laury. Wskazanie na młodszą i nieco bardziej defensywną Wijk jest pokłosiem tego, co miało miejsce we wrześniu, kiedy to osiemnastoletnia wahadłowa z Lerum wzbiła się na taki poziom, że szybko stała się jedną z głównych pretendentek do tytułu zawodniczki miesiąca w Damallsvenskan. Do tego wszystkiego doszły jeszcze bardzo przyzwoite występy na tle giganta z Paryża w dwumeczu, który bynajmniej nie przyniósł sympatykom Häcken wstydu. Co ciekawe, piłkarka ta była jedną z największych beneficjentek roszady na stanowisku pierwszego trenera Os z Hisingen. Za kadencji Matsa Grena grywała ogony, ale Robert Vilahamn postawił na nią od razu i zdecydowanie, choć początkowo dzieliła jeszcze plac z Molly Johansson. Za otrzymane zaufanie odwdzięczyła się zresztą w najlepszy możliwy sposób i nie ma przypadku w tym, że w ciągu dwunastu miesięcy z zawodniczki końca rotacji stała się piłkarką zapraszaną na zgrupowania kadry Petera Gerhardssona. A nie brakuje i takich, którzy mają do selekcjonera żal, że Wijk w dorosłej reprezentacji Szwecji jeszcze nie zadebiutowała. Na wszystko przyjdzie jednak czas i jeśli tylko kolejne miesiące będą wyglądać w jej wykonaniu równie efektownie, to latem przyszłego roku może czekać ją całkiem ciekawie zapowiadająca się podróż na Antypody.

newcomer_02

Anna Sandberg – niezwykle zadziorna i konfrontacyjna, ale ten boiskowy charakter póki co tylko pomaga jej w błyskawicznym przeskakiwaniu kolejnych szczebli kariery. Bezbłędnie poradziła sobie z presją debiutu w Damallsvenskan, szybko przedarła się do wyjściowej jedenastki Örebro, a po transferze do Häcken nie tylko nie zniknęła z radaru, ale dodatkowo wysłała byłą przecież reprezentantkę kraju Lottę Ökvist na zesłanie do Eskilstuny. A to dopiero początek, gdyż 19-letnia Sandberg wciąż chce sięgać wyżej i wyżej. Cóż, wszyscy jakoś nie mamy żadnych wątpliwości, że z takim nastawieniem to się po prostu musi udać!

Matilda Vinberg – gdy masz niespełna dziewiętnaście lat, a w drużynie klubowej rywalizujesz o miejsce w składzie z takimi nazwiskami jak Hasund, Jansson, Folkesson, Kellond-Knight, czy Cooney-Cross, istnieją tak naprawdę dwa wyjścia. Albo pokażesz charakter, albo na dłuższy czas oddalisz się od regularnych występów. Nasza bohaterka zdecydowanie postawiła na opcję numer jeden i nie tylko nie przestraszyła się konkurencji, ale z upływem czasu stała się liderką drugiej linii Hammarby i zawodniczką, od której trener Pinones-Arce tak naprawdę rozpoczynał zestawianie wyjściowej jedenastki. Listopadowy debiut w kadrze był jedynie potwierdzeniem tego, że za Matildą Vinberg absolutnie wyjątkowy czas!

Szwedzka Piłka

Jared Burzynski

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!