Ktoś, kto z grubsza nie interesuje się kobiecym futbolem, mógłby zakładać dosyć niesłusznie, że potencjał ligowy wśród kobiet jest proporcjonalny do męskiego i TOP 5 czy TOP 10 lig w klubowych rankingach się pokrywają. Nic bardziej mylnego, gdyż spokojnie wśród w przypadku płci pięknej wymieniając najsilniejsze rozgrywki wstyd nie wspomnieć o Damallsvenskan, czyli najwyższym szczeblu w Szwecji. Zresztą przekłada się to z pewnością na grunt reprezentacyjny, bowiem Matildas wciąż są wiceliderkami zestawienia FIFA, ustępując jedynie Amerykanom. Zrozumieć nieco lepiej realia, jakie panują w tym skandynawskim państwie na piłkarskim podwórku pozwolił wywiad z Tommym Nybergiem z IFK Kalmar.
Michał Nadrowski : Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką kobiecą?
Tommy Nyberg : Przez wiele lat byłem trenerem dziewcząt w drużynie, w której występowała na co dzień moja córka.
MN : Jak długo już pracujesz w piłce kobiecej?
TN : Pracuję już przez sześć lat w roli dyrektora sportowego.
MN : IFK Kalmar mimo wróżby spadku utrzymała się w Damallsvenskan na rok 2023. Jaki był klucz do sukcesu?
TN : Mnóstwo ludzi myślało, że spadniemy. Mieliśmy ogromne szczęście, gdyż przeprowadziliśmy kilka naprawdę dobrych transferów. Latem przeszła do nas Patricia Fischerova (ex Czarni Sosnowiec) , która zagrała świetną połowę sezonu. Także sztab trenerski wykonał kawał genialnej roboty!
Patricia Fischeróva på plats i Kalmar och på Gröndal. pic.twitter.com/ieJb4V9gSM
— IFK Kalmar (@ifk_kalmar) July 15, 2022
MN : Pewnym za to jest spadek Umei, która jeszcze lata temu mogła śmiało bić się o miano najlepszej drużyny świata. Co w głównej mierze doprowadziło do upadku tego klubu?
TN : Ciężko powiedzieć, lecz [klub] miał sposób na grę na drugim szczeblu, który próbowali zastosować także w Damallsvenskan. Jeżeli jednak jesteś w gronie najlepszych, musisz się tam zaadaptować i dostosować do warunków. W mojej opinii zrozumieli to za późno.
MN : Co myślisz za to o drugim pewnym spadkowiczu, AIK Solna? Męska drużyna walczy o najwyższe cele, uważasz, że działacze mają żeńską sekcję za przeproszeniem „w d*pie” ?
TN : Zarządowi AIK nie zależy na sukcesach drużyny kobiecej. Sprzedali naprawdę dużo zawodniczek i osiągnęli swój „cel”, jakim był spadek. Z takim podejściem nie zasługujesz, by grać w jednej z najlepszych lig na świecie.
MN : Jakie są plany na najbliższe okienko transferowe? Klub pracuje już nad kilkoma wzmocnieniami? Bardziej stawiacie na rynek zagraniczny czy „podkradanie” zawodniczek z ligowych rywali?
TN : Spróbujemy pozyskać więcej Szwedek w tym okienku. Jednak kadrowiczki reprezentacji Polski są naprawdę dobrą opcją, ja przynajmniej jestem zainteresowany, szczególnie pomocniczkami. Trochę mówię po polsku, moja mama jest Polką.
MN : Jak myślisz, klub jakim jest IFK Kalmar może w przyszłości nawiązać do walki o czołowe pozycje? Macie wystarczające możliwości logistyczne i finansowe?
TN : Potrzebujemy lat, by osiągnąć ten cel. Myślę, że będzie ciężko, by wspiąć się na szczyt ligi szwedzkiej. Może TOP 6?
MN : Może teraz trochę teorii, czy w Szwecji piłkarki z reguły zarabiają tyle, by utrzymać się z samego grania w piłkę?
TN : Jeśli jesteś reprezentantką kraju, z pewnością zarabiasz wystarczająco, by prowadzić komfortowe życie z samego grania w piłkę. W innym wypadku często musisz łączyć futbol z inną pracą.
MN : Czy federacja piłkarska inwestuje w Twojej opinii wystarczającą ilość pieniędzy, by liga wciąż się rozwijała i nie odstawała od reszty najlepszych lig w Europie?
TN : Nie, federacja nie inwestuje wystarczająco dużo. Mają pieniądze. Nasza reprezentacja kobiet jest jedną z najlepszych na świecie, lecz za mało pieniędzy jest przeznaczanych na rozwój ligi.
MN : Nie wszyscy wiedzą, ale tak jak wspomniałeś, masz polskie korzenie, bowiem Twoja mama jest Polką. Przylatujesz czasami do naszego kraju?
TN : Tak, stosunkowo często przybywam do Polski. Tego lata wraz z bratem byliśmy w Polsce. Musze poćwiczyć trochę moją znajomość polskiego (śmiech)
MN : Czy śledzisz poczynania na polskim podwórku? Planujesz poszerzać kontakty z klubami w naszym kraju?
TN : Bardzo bym chciał nawiązać i rozwinąć kontakty w polskim świecie futbolu kobiecego, lecz na ten moment nie jest wcale łatwo uzyskać jakiekolwiek namiary.
MN : W trakcie sezonu grała w IFK Kalmar Patricia Fischerova, która przeszła do Was z Czarnych Sosnowiec. Z tego co napomknąłeś, jesteście z niej zadowoleni.
TN : Patricia była świetna i zrobiła wszystko, czego oczekiwaliśmy od piłkarki jej pokroju. Jest niezwykłą profesjonalistką i jednym z czynników, dzięki którym pozostaliśmy w najwyższej lidze.
MN : Ostatnie pytanie, jak traktujesz pracę w klubie? Jako misję czy tymczasowy przystanek na ścieżce kariery? Gdybyś otrzymał propozycję z lepszego klubu, przyjąłbyś ją?
TN : Nigdy nie wiadomo. Może po tym wywiadzie ktoś z Polski do mnie zadzwoni. (śmiech)