Piłka nożna kobiet to już nie zabawa. Skauci patrzą na Was, ale naprawdę – miejcie nas gdzieś. [SCHOWANI CZY NIE – SZUKAM! #1]
Polska Publicystyka

Piłka nożna kobiet to już nie zabawa. Skauci patrzą na Was, ale naprawdę – miejcie nas gdzieś. [SCHOWANI CZY NIE – SZUKAM! #1]

 Wydaje się, że mało kto orientujący się w tym, jak rozległy jest łańcuch pracowniczy w świecie piłki nożnej, nie słyszał nigdy o stanowisku, jakim jest skaut piłkarski.

Oczywiście, ciężko nadal w większości przypadków nazywać to pracą, gdyż w Polsce to głównie wolontariat. Nie ma sensu rozgraniczać tego stwierdzenia na poszczególne sekcje – skauci to wciąż pasjonaci, często niedoceniani. Brak tego szacunku i uznania wiąże się jednak głównie z brakiem znajomości tematu, zakresu obowiązków i poświęcanego na wszelki research czasu i nerwów. Jak powszechnie wiadomo, nie każdy bohater nosi pelerynę. Co więc można powiedzieć o ochotnikach, którzy poświęcają się bez reszty biegającym po murawie Paniom? Zapraszam.

 

I SIĘ ZACZĘŁO 

Skąd w ogóle pomysł, by zostać skautem? Zaczęło się niedawno, choć nie mogę rzec, że niewinnie. Wszystko bowiem rozpoczęło się w momencie ataku Rosji na Ukrainę. Pogrążony nie tyle w rozpaczy, co w absolutnym psychicznym zawieszeniu. Człowiek się zastanawiał, w jaki sposób może pomóc. Prawdę mówiąc, poza wsparciem zbiórek czy wolontariatu w ramach zbierania żywności i ubrań nic do głowy mi nie wpadło. Wtedy też w mediach społecznościowych trafiłem na ogłoszenie, których potem widziałem tylko coraz więcej. Młody Ukrainiec, który występował w rodzimej lidze podczas wybuchu wojny był na zgrupowaniu w Turcji i szukał klubu w naszym kraju. Multum telefonów, analizy umiejętności i CV, by tylko znaleźć jakiś jeden klub, który da mu bezpieczeństwo. Z czasem sam zacząłem wyszukiwać zarówno obywateli, jak i obywatelek Ukrainy, grających w piłkę, którzy wyrażali chęć przyjazdu do Polski bądź już nawet tu stacjonowali. O ile znalezienie Panom zespołu z biegiem czasu zaczęło być coraz łatwiejsze, tak w przypadku Pań problemy nie kończyły się. Finalnie o niemal całkowitym przerzuceniu się z Ekstraklasy na Ekstraligę, „men” na „women” czy „Herren” na „Frauen und Dammen” zdecydował stricte mój charakter – lubię wyzwania i wpycham się tak, gdzie w samym założeniu może łatwiej jest trafić, ale ciężej jest istnieć. Nie tyle propozycja, co możliwość działania w świecie kobiecej piłki przyszła niespodziewanie, za co podziękować mogę znów mediom społecznościowym. O mnie może w takim razie dosyć, wiadomo kim jestem i gdzie jestem.

 

‘Lubię wyzwania i wpycham się tak, gdzie w samym założeniu może łatwiej jest trafić, ale ciężej jest istnieć.’

 

TO JUŻ NIE JEST ZABAWA 

  Kluczowym w pracy z Paniami jest przede wszystkim zdolność adaptacji w nowym świecie. To nie jest tak, że piłkarki nie zdają sobie sprawy z tego, że są wolniejsze, mniej skoczne i ich futbol z uwagi na tempo gry być może dla stanowi mniej atrakcyjną formę tego sportu. Niektórzy, nie bójmy się użyć mocniejszych słów, ignoranci nadal widzą żeńskie sekcje jako desperacki akt zwrócenia uwagi na to, że płeć piękna także uprawia ten sport. Ciężko ocenić, dlaczego w opinii publicznej utrwaliło się przekonanie, że kobiety proszą się o atencję. Może to kwestia wypowiedzi (subiektywna opinia) nadinterpretującej wszelkie formy braku równości w futbolu, używając młodzieżowej terminologii „odklejonej” Megan Rapinoe. Może to także zasługa skrajnego aktywizmu – nie będę wyrokował. O ile fala dezaprobaty da traktowania piłki nożnej kobiet długo jeszcze nie opadnie, tak zarówno osoby pracujące w tym środowisku, jak i same zawodniczki nie mogą zapomnieć, że ich ambicja i rozwój na przestrzeni lat wbrew słowom hejterów nie zmienią faktu, iż ich gra to nie zabawa. To biznes, nowa odnoga tego dochodowego biznesu, jakim jest futbol.

 

‘Ich gra to nie zabawa. To biznes, nowa odnoga tego dochodowego biznesu, jakim jest futbol.’

 

DLACZEGO KOBIECY FUTBOL ?

 Z biegiem czasu zacząłem rozgraniczać mecze mężczyzn oraz kobiet według kryterium tego, czym dla mnie są dane spotkania. Żeńska piłka to przyjemność, ale także analiza, proces twórczy, którego efektami są raporty, bazy danych, sieć kontaktów. Z czasem zacząłem na własną rękę szukać transmisji na żywo także piłki zagranicznej, Ligi Mistrzyń czy turniejów reprezentacyjnych i to one w zestawieniu z Ekstraligą wypełniają spokojnie z 90% czasu, jaki poświęcam na element życia codziennego, zwanego „oglądaniem piłki nożnej”. Jak wiadomo, skaut musi być mobilny i nawet w dobie Internetu obserwacja odbywa się na żywo. Choć rzecz jasna frekwencja jest dużo mniejsza, piłkarki nie zdają sobie sprawy, że właśnie grając swoje mogą realnie wpływać na swój przyszły krok w przód. Czy warto nawiązywać kontakt z piłkarkami przed rozpoczęciem procesu? Może i tak, ale staram się przestrzegać jednej zasady : nie mówić zawodniczce, że będę na danej meczu. Oczywiście, w głównej mierze jestem także widzem, czerpiącym przyjemność z samego wydarzenia. Miło więc wykonywać swoją pracę ze świadomością, że nie wpływa się na mentalną dyspozycję danej zawodniczki.

‘ Niektórzy, nie bójmy się użyć mocniejszych słów, ignoranci nadal widzą żeńskie sekcje jako desperacki akt zwrócenia uwagi na to, że płeć piękna także uprawia ten sport.’ 

 Nie mam tu na celu sugerować, że same zainteresowane nie wiedzą o naszym istnieniu, bo to nie jest prawda. Wiedzą, że patrzymy. Niech dźwigają także to minimalne dla nich brzemię, grają swoje i po prostu cieszą się grą, bo radość i satysfakcja z tego co robisz pozwala dostrzegać resztki romantycznej wizji naszego świata. Nie ma sensu nastawiać zwłaszcza tej młodszej grupy na przybycie, które może być odebrane nie jako proces badawczy, jakim skauting poniekąd jest, a jako wyrok. W końcu według mas „jesteś tak dobry, jak Twój ostatni mecz” . Gdyby skauci się kierowali tym stwierdzeniem , cienko widziałbym przyszłość tego zawodu, zajęcia, roli – jak zwał, tak zwał. Jako klamrę powtórzę tylko – grajcie swoje i nie zapomnijcie, że to co robicie ma znaczenie. A skauting jest na to najlepszym dowodem. Gdyby nie Wy, nie byłoby nas – nigdy na odwrót.

 

Michał Nadrowski

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!