[SYRENKA W KORKACH] : Mazowieckie granie, czyli szósty tydzień sezonu
Ekstraliga I liga II liga III liga IV liga Polska Publicystyka

[SYRENKA W KORKACH] : Mazowieckie granie, czyli szósty tydzień sezonu

 W Ekstralidze niestety bez zmian. Hydrotruck Radom odwiedził Konin, gdzie zagrał z Medykiem. Gospodynie wygrały 3:0 i to wciąż pokazuje, jaka jest różnica między tymi zespołami. Radomianki próbują i walczą, ale niewiele z tego wychodzi. To na razie nic dobrego nie wróży …

W Pierwszej Lidze Ząbkovia Ząbki pojechała zagrać z Rekordem Bielsko-Biała. Wynik 4:1 dla gospodyń zaskoczeniem nie jest, ale nie całkiem pokazuje, to co się działo na boisku. Aż takiej różnicy między drużynami nie było. Ząbkowianki zagrały niezłe spotkanie i nie przestraszyły się bardziej doświadczonych rywalek. No cóż, nauka kosztuje…

 

 W Drugiej Lidze emocje i to jakie!
KS Raszyn podejmowały Loczki Wyszków. Takie mazowieckie derby. Wyszedł horror, czyli dwa mecze w cenie jednego. Pierwszą połowę rewelacyjnie zagrały gospodynie i na przerwę Raszynianki schodziły, prowadząc 3:1. Wydawało się po meczu. Z Loczkami nic proste nie jest. W drugiej połowie to one dominowały na boisku. Strzeliły trzy bramki nie tracą żadnej i trzy punkty pojechały do Wyszkowa.

Zawodniczki MUKSu Praga gościły WAP Włocławek. Praga przegrała 2:3, ale powinna to spokojnie wygrać. Mecz był wyrównany i obie ekipy miały mocne momenty. Prażanki stworzyły wiele okazji pod bramkowych, ale nie wykorzystały tylko dwie. Rywalki nieco mniej, ale strzeliły o jedną bramkę więcej i zgarnęły komplet punktów.

N koniec wyjazd KU AZS UW na mecz z Lechem Poznań. Warszawskie Akademiczki zagrały niezłe spotkanie i prawie się udało. Do 77. minuty wynik był 0:0. Warszawianki skutecznie broniły swojej bramki i demontowały akcje gospodyń. W końcówce zabrakło trochę szczęścia i Lechitki zaliczyły dwa trafienia do siatki.
Było blisko.

 

 W Trzeciej Lidze też emocji nie zabrakło.
Zamłynie Radom podejmowało Warszawską Akademię Piłkarską. Warszawianki mają obecnie problemy kadrowe i do Radomia pojechały w jedenaście. Gospodynie liczyły na łatwe zwycięstwo, ale musiały się mocno postarać. Wygrały 4:0 i tylko dzięki temu, że w drugiej połowie, grające bez zmienniczek Warszawianki, już nie dały rady. Zamłynie zgarnia komplet punktów i nadal jest liderem w tabeli.

Hitem kolejki było spotkanie MKS Polonia Warszawa z Wisłą Płock. Wynik 4:0 dla drużyny z Konwiktorskiej, myli i to bardzo. To było bardzo wyrównane spotkanie. Obie ekipy zagrały bardzo ofensywnie i nie zabrakło popisów piłkarskich z obu stron. Wygrała Polonia, bo to doświadczona ekipa i bardzo skuteczna. Wypracowały sobie okazje i je wykorzystały. Płocczanki miały wiele okazji bramkowych, ale żadnej nie wykorzystały. Nawet rzut karny nie pomógł. Widowisko jednak było przednie.

Legia Soccer Schools gościła Włókniarza Konstantynów Łódzki. Te drużyny dzieli bardzo, bardzo dużo. Legionistki zagrały swoje, a ekipa gości mogła tylko statystować. Imponujący wynik 10:0 nie jest zaskoczeniem.

Blisko niespodzianki było w meczu AKS Zły z Ekosportem Białystok. Drużyna z Białegostoku, przy całej sympatii, to jednak ligowy outsaisder. Nawet nie średniak. Tutaj zagrały całkiem niezłe spotkanie a gospodynie, piłkarki Złego, raczej nie bardzo. Ostatecznie wygrały 3:2, ale sensacja wisiała w powietrzu.
Ważne, że pierwsze w tym sezonie, trzy punkty zdobyły.

 

 

 Czwarta Liga Kobiet „Aquick”, to najniższy poziom rozgrywek, ale od dawna wywołuje największe emocje. Tym razem było jak zawsze.

Wydarzeniem kolejki jest zwycięstwo 4:0 juniorek KU AZS UW nad Koroną Jadów. To pierwszy komplet punktów młodych Akademiczek. To ekipa, która dopiero dobywa doświadczenie, ale jak widać już dużo potrafią. Ich rywalki to debiutantki, też się uczą i wszystko jeszcze przed nimi.
Wiadomo, na sukcesy trzeba czasu. I dużo pracy.

Potem mecz rezerw Sportowej Czwórki Radom z FUKS Pułtusk. Radomianki rezerwy, ale ze wsparciem z pierwszego zespołu, wygrały 5:0. Wszystko zgodnie z regulaminem, ale sensu tutaj brakuje.
FUKS Pułtusk nie ma szczęścia, ale to mocna ekipa i nie pokazały jeszcze wszystkiego.

Vulcan Wólka Mlądzka, czyli Czarny Koń tej rundy, zaliczył wpadkę. Pojechały zagrać ze Żbikiem Nasielsk i przegrały 2:3. Granie w Nasielsku wymaga jednak sporej odporności.

Nie mniejszą niespodzianką jest wygrana 5:0 Świtu Barcząca z KS Gosirki Piaseczno. Drużyna z Barczącej potrafi nie mało, ale sezon zaczęły słabiutko. Gosirki wręcz przeciwnie, początek miały imponujący. Ale ten mecz im nie wyszedł. Wynik niespodzianka, ale pokazuje, jaki emocje jeszcze przed nami.

Diamenty Warszawa podejmowały Ostrovię Ostrów Mazowiecka. Ekipa z Warszawy wygrała 3:1, ale to goście zaliczyły pierwsze trafienie do siatki. Diamenty, dobrze już ułożona ekipa, po początkowym zamieszaniu, zagrały swoje i dalszą grę spokojnie kontrolowały.

 

 

 

 

Robert Kulinski

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!