Osiemnasta kolejka ligi francuskiej dostarczyła nam wiele emocji. W rozgrywkach wzięły udział cztery Polki, a PSG zaprzepaściło szanse na komplet punktów. Dzięki temu Lyon coraz bardziej ucieka w wyścigu o fotel lidera.
Niespodziankę dostaliśmy już w pierwszym meczu kolejki, zawodniczki Montpellier gościły u siebie klub z północnej Francji – Reims. Drużyny te dzieliło dziewięć punktów, dzięki czemu gospodarze byli faworytami. W doliczonym czasie pierwszej połowy do bramki Reims trafiła Lakrar, wynik nie utrzymał się do końca, ponieważ Joly i Louis z drużyny gości wyprowadziły Reims na prowadzenie. Montpellier przegrało spotkanie 1:2.
Soyaux gościło u siebie Fleury 91. Mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla gości po golu Dominiki Grabowskiej. W meczu zostały rozdane cztery żółte kartki w tym jedna, w osiemdziesiątej minucie dla Nikoli Karczewskiej.
Największe zaskoczenie zafundowały nam derby Paryża, gdzie Paris FC podjęło faworyzowane PSG. Mimo tego, że oba kluby są w TOP3 tabeli to nie zobaczyliśmy goli, a mecz zaskoczył się bezbramkowym remisem.
Liderki ligi francuskiej, zawodniczki Lyonu już w pierwszej połowie zafundowały sobie komplet punktów. W dziesiątej minucie strzeliła Macario, a w trzydziestej czwartej minucie trafiła Ada Hegerberg.
Teraz aż pięć punktów dzieli Lyon i PSG w tabeli, dzięki remisowi Paryżanek kwestia Mistrzostwa może być już przesądzona na tym etapie. Wszystko wskazuje na to, że wielki Lyon wróci na tron.