Kolejne dobre informacje z Wolfsburga. W hicie wiosny Wilczyce zdemolowały (jeszcze) aktualne Mistrzynie Niemiec piłkarki Bayernu Monachium aż 6:0. W drużynie z Bawarii było widać zmęczenie dogrywką w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń z PSG (2:2 i odpadnięcie). Podopieczne Tommego Stroota bezlitośnie punktowały każdy błąd przeciwniczek.
Już w po czterdziestu minutach po golachSvenji Huth (8. minuta),Joelle Wedemeyer (33.) i Tabei Waßmuth (39.) było praktycznie po meczu. Po zmianie stron nastąpiły także aż trzy roszady w składzie gospodyń. Na boisku pojawiła się nasza Ewa Pajor, która zmieniła Waßmuth w 59. minucie gry. Bayern odzyskał rezon, lecz był bardzo nieskuteczny. Za to znów pod koniec meczu do głosu doszły gospodynie. W 77. minucie ładnej urody bramkę głową zdobyła Popp. Pięć minut potem podwyższyła Lena Oberdorf. W samej końcówce w doliczonym czasie gry po dograniu Rauch, wynik na 6:0 ustaliła Ewa Pajor.
Druga reprezentantka Polski Katarzyna Kiedrzynek nie zmieściła się nawet na ławkę rezerwowych.
Wilczyce tą wygraną zapewniły sobie praktycznie Mistrzostwo Niemiec. Na trzy kolejki przed końcem mają przewagę czterech punktów nad Bayernem. W ostatnich kolejkach praktycznie nie mają się z kim potknąć, bo grają ze słabszymi Essen, Jeną i Bayerem.
