Umarł król, niech żyje król. Bundesliga ma nowego mistrza! Po czterech latach dominacji Wolfsburga tym razem po paterę sięgnął Bayern Monachium.
To był znakomity sezon w wykonaniu podopiecznych Jensa Scheuera. I nieoczekiwany. Spodziewano się, że przebudowa drużyny potrwa nieco dłużej. Czy panowanie Bayernu to tylko jednosezonowa efemeryda, czy potwierdzi swoją siłę w następnym sezonie to już rozważania na inny czas. Na razie trzeba oddać piłkarkom Bayernu, że na to mistrzostwo zasłużyły ze wszech miar. Od początku do końca. To czwarty tytuł w historii klubu.
Mistrzostwo przypieczętowały zwycięstwem 4-0 z Eintrachtem. Nie miały większych problemów. W pięknych okolicznościach z klubem pożegnała się Simone Laudehr, która zakończyła dzisiaj sportową profesjonalną karierę. I to tutaj, gdzie w 2003 roku zaczynała.
Dwie bramki zdobyła dzisiaj Linda Dallmann, dla której to też wyjątkowy moment, na który czekała od dzieciństwa.
Wolfsburg nie miał złudzeń, że Eintracht będzie w stanie wygrać w Monachium, ale nie znaczyło to, że do meczu z Werderem podejdzie na odwal się. Wręcz przeciwnie. Sfrustrowane Wilczyce rozgromiły beniaminka aż 8-0. Ewa Pajor zagrała 72 minuty i strzeliła 3 bramki. Tym samym w sześciu ligowych meczach tego sezonu Polka zdobyła 8 goli. Oby zdrowie dopisywało i w nowym sezonie znowu będzie walczyć o armatkę dla najlepszej snajperki. Katarzyna Kiedrzynek i Agata Tarczyńska z powodu kontuzji poza kadrami.
Turbine Potsdam zremisowało 2-2 z Essen ratując punkt w 93. minucie. Małgorzata Mesjasz weszła na boisko w 66. minucie.
W lidze utrzymało się SC Sand, które pokonało 1-0 Bayer. Patrycja Balcerzak zagrała pełne 90 minut, a w drużynie pokonanych 69 minut na boisku spędziła Sylwia Matysik.
Z Bundesligi spadły natomiast ekipy SV Meppen, które poległo aż 0-5 we Freiburgu (27 minut Agnieszki Winczo) oraz MSV Duisburga, który na koniec przegrał 1-3 z Hoffenheim. Dla Hoffenheim trzecie miejsce w tabeli i awans do eliminacji Ligi Mistrzyń to największy sukces w historii klubu.
Do Bundesligi awansowały drużyny 1.FC Köln i Carl Zeiss Jeny.