Bez niespodzianek w półfinałach. Faworyci – Hiszpania oraz Meksyk nie zawiedli wygrywając swoje spotkania. Obie te drużyny spotkają się jutro w wielkim finale.
Nowa Zelandia 0 – 2 Hiszpania
(Pina 39′, Irene 48′)
Po drugiej stronie świata, wśród wyspiarzy zapanowała w tym tygodniu prawdziwa futbolowa gorączka związana występami U17-stek. Federacja piłkarska Nowej Zelandii wystosowała nawet noty do szkół i rodziców by ci pozwolili młodzieży obejrzeć mecz podczas zajęć (8 rano w NZ). Przedmeczowe studio na głównym kanale oraz zaproszeni goście razem kibicujący w programach śniadaniowej telewizji. Sama premier Nowej Zelandii, pani Jacinda Ardern wysłała drużynie dzień wcześniej za pośrednictwem twittera głosy pochwały i wsparcia oraz życzenia sukcesów. Nie sposób Football Ferns odmówić ambicji, poświęcenia i woli walki jaką wykazały się piłkarki w swoim pierwszym, historycznym występie w półfinale MŚ. Niestety na tym poziomie było to zdecydowanie za mało. Rywalki nie miały słabszego dnia i nie pomogła nawet deszczowa pogoda. La Roja zaprezentowały po prostu wyższe umiejętności piłkarskie i całkiem zasłużenie zagra w wielkim finale o czym skrzętnie poinformowały na pierwszych stronach wszystkie główne dzienniki sportowe w Hiszpanii.
Meksyk 1 – 0 Kanada
(Perez 25′(k))
Jeżeli kibice Kanady liczyli na rewanż po przegranej z mistrzostw kontynentalnych to srodze się zawiedli. Podobnie jak miało to miejsce parę miesięcy temu Meksykanki okazały się drużyną lepszą – bardziej kreatywną, skuteczną i zdyscyplinowaną taktycznie. Dość powiedzieć, iż piłkarki Kanady nie oddały w tym meczu celnego strzału na bramkę rywalek podczas gdy El Tri stworzyły sobie kilka szans na gola obijając przy tym dwukrotnie słupek. Niestety wraz z brakiem jakości pojawiła się u piłkarek Kanady frustracja prowadząca do wielu bezmyślnych fauli. Wstydzić powinna się zwłaszcza Caitlin Shaw, która w drugiej połowie kopnęła ze złości rywalkę czego nie zauważyła sędzia choć wychwyciły powtórki. Piłkarki Meksyku zasłużenie meldują się w wielkim finale czego zresztą nie omieszkały podać i to na pierwszych stronach najważniejsze gazety w kraju – wspominając przy tym o widocznych efektach wprowadzenia Ligi MX Femenil.
Finał
1 grudnia
23:00 (Eurosport 2)
wcześniej mecz o 3 miejsce
20:00 (Eurosport 2)