Alicja Zając : One są niesamowicie uparte i ambitne
Polska Publicystyka Wywiady

Alicja Zając : One są niesamowicie uparte i ambitne

 

Jak podnieść poziom kobiecej piłki nożnej? Może wyjściem jest zakładanie szkółek, drużyn. I przekazywanie umiejętności, doświadczeń przez zawodniczki, które wiele osiągnęły w swoim sportowym życiu. Tak robi znana piłkarka Alicja Zając, trenując młode dziewczęta w Lechu Poznań.

– Alicja Zając trener – dokładnie od kiedy i jaką drużynę prowadzisz?
– Swoją przygodę z byciem trenerem zaczęłam właśnie od Lech Poznań Football Academy we wrześniu 2014 roku, tam przez rok mogłam asystować i uczyć się od Łukasza Nowaka przy rocznikach 2009 oraz 2010. W tym czasie ukończyłam kurs UEFA C. Po roku otrzymałam dwie grupy w roczniku 2010 i 2011. Bardzo lubię pracę z takimi bąblami, cieszy mnie ich taka zwykła radość z grania w piłkę. Teraz mam już również licencje UEFA B, ale na tym na pewno nie przestanę.

– Jakim to sposobem udało się doprowadzić do powstania szkolonej przez ciebie drużyny?
– Pracując w Lechu Poznań natknęłam się na kilka trenerek oraz osobę Łukasza Nowaka, sama grałam w piłkę i marzyło mi się, by taki zespół powstał na Bułgarskiej. W czerwcu 2016 roku ruszyły pierwsze nabory i tak udało się stworzyć sekcję dziewczynek. Cieszę się, że ten projekt cały czas krok po kroku rozwija się w dobrym kierunku.

– Ile zawodniczek trenujesz?
– W tej chwili trenuje ich prawie czterdzieści dziewczynek w rocznikach 2004-2009. Ja prowadzę starszą grupę, natomiast młodszą prowadzi trener Natalia Powchowicz.

– Czy otrzymują szanse na sprawdzanie swoich umiejętności? W lidze, turniejach.
– Tak oczywiście. Rywalizują w wielu turniejach, grając przede wszystkim przeciwko dziewczynkom. Są turnieje towarzyskie, Mistrzostwa Wielkopolski, Halowe Mistrzostwa Wielkopolski, Mistrzostwa Polski w kategoriach U-13 oraz U-10. Możemy się pochwalić mistrzem Wielkopolski na hali i na trawie w kategorii U-10 oraz brązowym medalem w Halowych Mistrzostwach Wielkopolski, srebrnym medalem w Mistrzostwach Wielkopolski na trawie, a także awansem do półfinałów Mistrzostw Polski w kategorii U-13. Jest kilka miejsc na podium w różnych turniejach towarzyskich. Mamy zawodniczki w kadrze Wielkopolski U-14. Jesteśmy młodym zespołem, ale z ogromnymi ambicjami i dużym potencjałem. Przed nami mnóstwo pracy.

– Kto jest wsparciem dla ciebie? Chodzi mi o każdą pomoc, tak finansową, sprzętową i inne.
– Przede wszystkim Lech Poznań Football Academy. Zajmują się całą infrastrukturą, organizacją, przygotowaniem od strony technicznej. Pomaga nam firma Poznań Onions oraz GS Oborniki.

– Treningi są na trawie czy również futsal?
– Zawodniczki trenują trawę, hala jest uzupełnieniem treningów w okresie zimowym. Wtedy to można rywalizować w turniejach halowych, ale nie zawsze są one zgodne z zasadami futsalu tylko piłki halowej.

– Czy trudno być trenerem młodych dziewcząt?
– Praca z dziewczynkami to nie lada wyzwanie, one dorastają, zmieniają się, mają różne humory. Bardzo pomaga mi w pracy moje doświadczenie zdobyte na boisku, jako zawodniczka poznańskich zespołów. Dziewczynki technicznie i taktycznie nie odbiegają od chłopców, braki wychodzą w motoryce i szybkości gry. Dużo pracy przed nami, przed nimi, ale są małe i duże sukcesy. Dobra atmosfera napędza do dalszych treningów, dalszej ciężkiej pracy. One są niesamowicie uparte i ambitne. Mam nadzieję, że kiedyś któraś z nich zagra z orzełkiem na piersi.

– Alicja Zając prowadzi drużynę twardą ręką, czy więcej jest jako koleżanką dla podopiecznych?
– Staram się to wyważyć. Jeśli mamy trening, wymagam skupienia, zaangażowania i dyscypliny. Wiem, że w pewnych momentach trzeba odpuścić i potrzeba miejsca na śmiech. Jestem raczej pozytywną, uśmiechniętą osobą i w takiej atmosferze staram się przeprowadzać zajęcia.

 


Jedną z zawodniczek Lecha Poznań jest Jagoda Dłużewska, rocznik 2005. Jest podopieczną Ali Zając. Tak mówi o sobie, o swoich pasjach.

– Co cię zainspirowało do gry w piłkę nożną?
– Ja ogólnie pochodzę z rodziny, jeśli chodzi o sport, bardzo fanatycznej. Moi rodzice chodzą na mecze i w taki sposób mnie wkręcili. Często grałam też z chłopakami czy to w szkole, czy na podwórku i tak to się rozpoczęło.

– Czy uważasz, że masz szansę na zrobienie kariery piłkarskiej?
– Chyba tak, staram się codziennie zdobywać nowe umiejętności i trenować.

– Na jakiej pozycji grasz?
– Ja gram z przodu na ,,9”.

– Co możesz powiedzieć o sobie? Ile masz lat? Jakie masz umiejętności piłkarskie?
– Dużo interesuję się sportem, oprócz piłki też lekkoatletyką i sportami zimowymi. Interesuję się też historią z okresu II wojny światowej. Jestem z rocznika 2005. Jeśli chodzi o umiejętności to dobrze gram lewą nogą, jestem szybka ,dobrze operuję piłką i wykonuję dużo zwodów.

– Czy twój klub bierze udział w rozgrywkach piłkarskich lub turniejach?
– Tak, mamy swoje rozgrywki m.in.: Poznańska Liga Orliczek, MMM , Liga LPFA. Są też turnieje halowe albo na trawie w których zajmujemy wysokie miejsca.

– Gdzie trenujecie i ile razy w tygodniu jest trening?
– Treningi mamy dwa razy w tygodniu i bazę mamy na boisku przy Stadionie Lecha w Poznaniu na ul. Bułgarskiej 17.

– Twoi idole piłkarscy.
– Jeśli chodzi o idoli męskich to na pewno wszystkim dobrze znani Cristiano Ronaldo i Robert Lewandowski, a z kobiecego futbolu to Kasia Kiedrzynek i Ada Hegerberg.

– Wolisz futsal czy piłkę na trawie?
– Bardziej piłkę na trawie, futsal nie jest zły, bo też lubię grać, ale jednak trawa wygrywa w moim przypadku.

Rozmawiał Jacek Piotrowski

Dawid Gordecki

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!