Dziś w samo południe w Białymstoku zostało rozegrane spotkanie barażowe o utrzymanie w grupie północnej futsalowej Ekstraligi. Włókniarz podejmował broniącą się przed spadkiem Kotwicę Kórnik. Niespodzianki nie było, zadecydowały umiejętności i doświadczenie.
Gospodynie tanio skóry jednak nie sprzedały. Momentami różnicy klas na parkiecie wcale nie było widać. Wynik z rzutu karnego otworzył w 3. minucie Martyna Boguszyńska. Kotwica napierała i dość niespodziewanie pięknym strzałem z rzutu wolnego wyrównała Julia Lasota. Prowadzenie dla przyjezdnych odzyskała Violetta Biegańska. Jednak kolorowo nie było, bo dziewczyny z Kórnika zmarnowały przedłużony rzut karny i gospodynie miały swoje bramkowe okazje.
W drugą połowę mocnym uderzeniem rozpoczęły futsalistki gości, a konkretnie Paulina Fronczak trafiła na 1:3. Kotwica dalej prowadziła grę, lecz zawodziła skuteczność. Zawodniczki Piotra Siudzińskiego trafiły jeszcze (tylko) dwa razy (Ładniak i ponownie Boguszyńska). W ostatnich sekundach gola na 2:5 zdobyła Karolina Szóstko.
baraż o utrzymanie w Ekstralidze Futsalu Kobiet (1.mecz)
11.02.2018, Białystok
KS Włókniarz Białystok vs Kotwica Kórnik 2:5 (1:2)
0:1 Martyna Boguszyńska 3 k’
1:1 Julia Lasota 10′
1:2 Violetta Biegańska 13′
1:3 Paulina Fronczak 20′
1:4 Małgorzata Ładniak 34′
1:5 Martyna Boguszyńska 39′
2:5 Karolina Szóstko 40′