Dunki odesłały do domu prowadzoną przez Martina Sjögrena Norwegię. Gol na wagę trzech punktów padł już w piątej minucie, po tym jak Harder zdecydowała się na indywidualny rajd środkiem boiska, doskonale wypatrzyła Veje, a ta, wykorzystując mało zdecydowaną reakcję Minde (coś dużo tu dziś tych akcentów z Linköping), pokonała Ingrid Hjelmseth. W kolejnej fazie meczu do głosu doszły podrażnione wicemistrzynie Europy, ale pomimo wielu naprawdę dobrych okazji, nie udało im się zdobyć chociażby wyrównującego gola. Najlepszą z nich zmarnowała tuż przed końcem pierwszej połowy Caroline Hansen, ale z drugiej strony, od meczu otwarcia EURO 2013 na temat Petersen broniącej rzuty karne powiedzieć możemy całkiem sporo, a wczoraj jedynie utwierdziliśmy się w swoich przekonaniach. Zwyciężając, Dunki rzecz jasna pomogły same sobie, ale nie byłoby ich awansu do kolejnej fazy bez korzystnego dla nich wyniku na stadionie w Tilburgu. Zgodnie z przewidywaniami, Holenderki nie dały się jednak pokonać Belgijkom przed własną publicznością, choć oba trafienia dla Pomarańczowych Lwic były poniekąd szczęśliwe. Pierwszy gol był efektem zupełnie niepotrzebnego przewinienia we własnej szesnastce, drugi zaś padł po rykoszecie, który całkowicie zmylił próbującą interweniować Odeurs. Biorąc pod uwagę cały mecz, podopieczne Ivesa Serneelsa pokazały jednak się z naprawdę niezłej strony i choć na otarcie łez pozostała im jedynie honorowa bramka Wullaert (swoją drogą – gol przepięknej urody), to o debiucie Czerwonych Płomieni w finałach mistrzostw Europy z pewnością szybko nie zapomnimy. A smutnym dziś sympatykom reprezentacji Belgii przypominam, że już za dwa lata mogą mieć okazję do przeżycia kolejnej, jeszcze większej przygody i mają na to naprawdę spore szanse.
Jared Burzynski

https://youtu.be/0g6vtYD_vU0
https://youtu.be/j3PbUhJJBeY
ĆWIERĆFINAŁY
Sobota, 29 lipca
- HOLANDIA vs 2 (drugie miejsce w grupie) B (QF1, Doetinchem)
- 1 B vs DANIA (QF2, Rotterdam)
????@oranjevrouwen celebrate topping Group A and reaching the last 8!#WePlayStrong ? @KNVB pic.twitter.com/ZnunrGELyd
— #WePlayStrong (@WePlayStrong_) July 24, 2017