Karolina Sosna : Piłka nożna jest dla mnie przygodą
III liga Polska Publicystyka Wywiady

Karolina Sosna : Piłka nożna jest dla mnie przygodą

fot. archiwum prywatne Karoliny

 

Karolina Sosna prowadzi swoją drużynę Tur Bielsk Podlaski do awansu. Do II ligi. Nie załamują ją porażki, a mobilizują do dalszego działania.

 

Sędziujesz mecze. Od kiedy i w jakich ligach?

Zrobiłam kurs sędziowski wiosną tamtego roku. Sędziuję różnie, od młodzików, juniorów, po A klasę i klasę okręgową.

Czy łatwiej jest być panią z gwizdkiem, czy być zawodniczką?

Według mnie nie da się tego porównać, to dwie różne role na boisku mają zupełnie odmienne zadania, lecz nie ukrywam, że dzięki sędziowaniu jest mi łatwiej określić to, na co mogę sobie pozwolić podczas grania.

Jesteś wierna Turowi Bielsk Podlaski. Chyba miałaś inne propozycje gry? W innych zespołach.

Tak, gram cały czas w Turze. Kiedyś występowałam w Promieniu Mońki. Dostałam również propozycje grania od Sztormu Gdańsk.

Twoja pozycja na boisku to środek pola, czyli można powiedzieć Pani Generał. Jakie umiejętności trzeba posiadać, aby widzieć wszystko co się dzieje na boisku?

Trzeba z pewnością dysponować szerokim polem widzenia, by móc precyzyjnie dograć piłkę lepiej ustawionym koleżankom. Poza tym ważne jest umiejętne poruszanie się po boisku oraz gdy nadarza się w meczu dobra okazja do zdobycia bramki, umieć ją wykorzystać dobrym uderzeniem z dystansu.

Kto wybrał cię na kapitana drużyny? I jakie cechy, według ciebie powinny wyróżniać tę funkcję na boisku?

Na kapitana drużyny wybrali mnie trenerzy, Robert Rogowski i Karol. Myślę, że kapitan musi umieć zachować się na boisku, i krzyknąć i zagrzać do walki, ale i także uspokoić grę. Musi również umieć porozumieć się z sędziami.

Porażki cię mobilizują, denerwują czy jest depresja?

Porażki w życiu, jak i na boisku na początku mnie denerwują, ale później przychodzi mobilizacja do dalszego działania, żeby nie było nigdy więcej podobnych niepowodzeń.

Trener czasem krzyczy na was. Czy to prawidłowe, czy jest mobilizujące?

Z pewnością jest to kwestia indywidualna. Jedne dziewczyny reagują na to lekką złością, inne z kolei dzięki temu wyzwalają w sobie dodatkowa energie, która przykłada się na korzyść całej drużynie.

Interesuje cię futsal, czy tylko trawa?

Lubię futsal i grę na trawie. Na niej jest nieco mniejsza presja, gdyż w razie straty piłki koleżanki czy to z linii pomocy, czy też z obrony, szybko są w stanie odpowiednio zareagować. W futsalu jest ich mniej, przez co każda strata piłki, od razu stwarza sytuacje bramkowa dla przeciwniczek.

Przypomnij początki gry w piłkę nożną. Dlaczego akurat ta dyscyplina sportu?

Na początku było granie od rana do wieczora z kolegami. Od zawsze lubiłam sport. W szkole zobaczyłam ulotkę, że jest nabór do drużyny, więc postanowiłam spróbować i zacząć trochę „bardziej profesjonalnie” niż z kolegami na ulicy.

fot. JP

Tur awansuje do II ligi?

Mam nadzieję, że tak. Jesteśmy liderem, mamy trzy punkty przewagi. Zostały nam dwa mecze i zobaczymy jak to będzie.

Co dalej z twoją karierą piłkarską?

Ja piłki nie traktuje jak karierę. Uważam, że to jest świetna przygoda. Pojeździć po miastach, poruszać się na boisku, poznać nowych ludzi, to jest świetne. Ja gram tylko dla rekreacji, lubię to.

Dlaczego, według ciebie, tak mało drużyn kobiet w województwie podlaskim gra w ligach? Nie ma nikogo w Ekstralidze. Czego brakuje kobiecej piłce?

Myślę, że piłka nożna nadal traktowana jest przez wiele osób jako typowo męski sport. Na Podlasiu brakuje popularyzacji tej dyscypliny, chociażby poprzez lekcje WF już w szkole podstawowej. Jednak mam nadzieje, że w przyszłości to się zmieni i powstanie coraz więcej szkółek piłkarskich, które pozwolą na rozwój tej dyscypliny w regionie.

Czym jest dla ciebie piłka nożna?

Piłka nożna to dla mnie przede wszystkim, tak jak już wspomniałam – przygodą. Jednak uczy pewnych dobrych zachowań: np. prawidłowej pracy w zespole.

Karolina ciągle uśmiechnięta. Należy wierzyć, że jeszcze dość długo pogra w piłkę.

 

Rozmawiał Jacek Piotrowski

Dawid Gordecki

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!