1 kolejka II ligi grupy kujawsko-pomorskiej
27.08.2016, Gdańsk
Akademia Piłkarska LG vs Kotwica Kórnik 7:0
Julia Włodarczyk x4, Agata Kuczyńska, Paulina Łapińska, Kalina Wiśniewska
APLG: Szulc – Sulewska, Wudarczyk, Mączka, Kuczyńska, Wiśniewska, Czarnul (70′ Jargieło), Kuczyńska, Łapińska, Baj, Włodarczyk (63′ Palacios)
Kotwica: Godlewska – Chojnacka, Nawrot, Grzybkowska (Dura), Jedraszyk (Plewa) – Weber (Królak), Jaskuła-Ladniak (Szprync), Sikora, Boguszynska ( Joppek) – Cerajewska (Zielińska)
Po meczu powiedzieli :
Julia Włodarczyk (APLG): Z początku mecz wydawał się być wyrównany, a momentami, to nawet zawodniczki z Kórnika dominowały jednak to my po dobrym presingu zdobyłyśmy pierwszą bramkę. Potem gra się trochę wyrównala, oba zespoły chciały zdobywać bramki jednak tym razem tylko nasz zespół zafundował kibicom festiwal strzelecki. Gratulujemy drużynie Kotwicy i cieszymy się z dobrego poczatku sezonu.
Agata Kuczyńska (kapitan zespołu APLG): Mecz na rozpoczęcie rundy nie należał do najłatwiejszych, spodziewaliśmy się twardej walki i tak też było. Pierwsze minuty zespół Kotwicy mocno zepchnął nas do obrony, ale udało nam się opanować sytuację i to my w kolejnych minutach dominowałyśmy na boisku. Ciezki rywal, w poprzednim sezonie straciliśmy w dwumeczu dużo bramek, na szczęście wyciągnełyśmy wnioski i zaczynamy rozgrywki meczem na zero z tyłu. Oczywiście Kotwica miała swoje okazje, ale na słowa uznania zasługuje nasza bramkarka – Hela.
Cieszymy się dobrym startem i trenujemy dalej, niedługo walka o kolejne punkty. Gratuluję każdej z naszych dziewczyn. Brawo! Za ciosem!
Dawid Głodek (trener APLG): Bardzo obawialiśmy się tego meczu, wiedząc, że drużyna Kotwicy to bardzo dobry zespół. Było to widać w pierwszym kwadransie, kiedy to dziewczyny z Kórnika miały znaczącą przewagę. Później mecz się wyrównał, a pierwsza bramka wprowadziła sporo spokoju w nasze poczynania.
Wczorajszy trening poświęciliśmy na ćwiczenie stałych fragmentów, co przyniosło dziś efekt w postaci trzech bramek zdobytych po rzutach wolnych.
Gratuluję moim zawodniczkom, które wykorzystały praktycznie 100% okazji!