Szwedki biją Japonki (3:0)
Publicystyka

Szwedki biją Japonki (3:0)

foto. Svenska Futbollslandslagen
foto. Svenska Futbollslandslagen

Warunki pogodowe w Kalmar zdecydowanie nie sprzyjały grze na wysokiej intensywności, w związku z czym obie drużyny momenty bardzo dobrej gry przeplatały długimi przestojami. Ku radości ponad pięciotysięcznej widowni na Guldfågeln Arenie, decydujące słowo należało dziś do reprezentacji Szwecji, która w ostatnim kwadransie pozbawiła rywalki z Azji jakichkolwiek złudzeń na wywiezienie ze Skanii korzysntego rezultatu. Jeśli postawa naszych piłkarek w tych piętnastu minutach miała być zapowiedzią tego, co czeka nas niebawem w Rio, to niewykluczone, że olimpijska przygoda może przedłużyć się aż do 19. sierpnia.

Oczywiście, w tym całym pomeczowym uniesieniu nie możemy zapominać, że dzisiejsze spotkanie wcale nie musiało zakończyć się aż tak spektakularnym zwycięstwem. Do 76. minuty utrzymywał się bowiem wynik bezbramkowy i tak naprawdę żadnej z drużyn do tego momentu nie udało się uzyskać wyraźnej przewagi. Ze strony Szwecji najbardziej dogodne okazje na pokonanie Yamashity zmarnowały kolejno Jakobsson oraz Seger, ale największy aplauz publiczności i tak wzbudziło nietypowe rozegranie rzutu rożnego przez reprezentację Japonii w 32. minucie gry. Gdyby w tamtej sytuacji podopiecznym Asako Takakury udało się umieścić piłkę w siatce, obejrzelibyśmy być może najpiękniejszego gola roku 2016 na świecie. Inna sprawa, że pewien udział miałaby w nim także szwedzka defensywa, która minimalnie zbyt późno zareagowała na niekonwencjonalne zagranie rywalek. Trochę szczęścia nasze piłkarki miały również w sytuacji, gdy po błedzie Jonny Andersson na bramkę Lindahl mogła popędzić nieatakowana przez nikogo Masuya, ale Japonka przyjmując piłkę pomogła sobie ręką.

Wszystko, co najlepsze, czekało nas jednak dopiero w ostatnim kwadransie, a o to, by kibice opuszczali Guldfågeln Arenę w pełni usatysfakcjonowani, zadbała przede wszystkim Kosovare Asllani. Pomocniczka Manchesteru, podobnie jak trzy inne piłkarki, pojawiła się na placu gry od początku drugiej połowy i to właśnie jej zagranie zapoczątkowało akcję, która przyniosła Szwecji pierwszego gola. Oczywiście, swoją robotę świetnie wykonała także Schelin, wykańczając całą akcję na tyle precyzyjnie, że Yamashicie pozostało jedynie wyjąć futbolówkę z siatki. Nowa napastniczka mistrza Szwecji raz jeszcze pokazała, że nawet dopiero dochodząc do optymalnej dyspozycji fizycznej (czego zresztą sama nie ukrywa) w każdej chwili jest w stanie błysnąć zagraniem, które może okazać się decydujące dla dalszego przebiegu spotkania. Duet Schelin – Asllani chwilę później raz jeszcze pokazał, że potrafi kilkoma zagraniami całkowicie rozklepać japońską defensywę, ale tym razem zawodniczce Manchesteru w kluczowym momencie zabrakło nieco precyzji. Kolejne gole dla Szwecji i tak jednak w końcu padły – w 87. minucie Asllani dojrzała dobrze nabiegającą z głębi pola Rolfö, a ta w swoim stylu przymierzyła przy dalszym słupku, natomiast już w doliczonym czasie gry to piłkarka Linköping wystapiła w roli asystentki, a do protokołu meczowego wpisała się Schough.

Próby generalne, nie tylko w piłce nożnej, są rzecz jasna niezwykle istotne, ale – paradoksalnie – po spektakularnym zwycięstwie nad mocnym rywalem sztab szkoleniowy czeka w najbliższych dwóch tygodniach, jakie dzielą nas od otwierającego Igrzyska Olimpijskie meczu z RPA, bardzo trudne i odpowiedzialne zadanie. Trzeba będzie bowiem dopilnować, aby świetna końcówka pojedynku z Japonią nie stała się wyłącznie pretekstem do tego, aby popaść w samozadowolenie. Jeśli jednak dzisiejsze zwycięstwo uda się wykorzystać jako solidny fundament pod czekające nas w najbliższej przyszłości wyzwania, to może się okazać, że mecz z wicemistrzyniami świata rzeczywiście trafił nam się w najlepszym możliwym momencie.

Jared Burzynski 

Szwedzka Piłka

******************


21.07.2016, mecz towarzyski 
Szwecja vs Japonia 3:0
Schelin 76′, Rolfö 87′, Schough 90+1′


 

Dawid Gordecki

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!