Drugi remis bielskiej drużyny w rundzie wiosennej II ligi grupy łódzkiej
Piłkarki Tura MOSiR Bielsk Podlaski w zaległym spotkaniu 16 kolejki II ligi grupy łódzkiej stworzyły emocjonujące widowisko w rywalizacji z UMKS Zgierz. Pojedynek był ostatniej szansy w walce o zachowanie statusu drugoligowca.
Rozgrywany mecz odbył się w Bielsku Podlaskim w czwartek 26 maja w Boże Ciało. Pierwsza połowa dawała nadzieję na długooczekiwane trzy punkty. Ostatni taki przypadek miał miejsce w meczu z Jantarem Ostrołęka przed własną publicznością. Bielszczanki w meczu ze Zgierzem zwłaszcza w pierwszej połowie grały z polotem i zaangażowaniem. Nie brakowało ofensywnych akcji głównie z lewej strony boiska. Jedna z nich już w 6 minucie gry dała prowadzenie miejscowej ekipie. Na listę strzelczyń wpisała się obchodząca tego dnia urodziny Dominika Głowacka. Pomocniczka Tura silnym uderzeniem po ziemi potrafiła wyprowadzić swój zespół na prowadzenie.
Po strzeleniu gola gospodynie nadal atakowały. Za wszelką cenę chciały podwyższyć prowadzenie. Gospodynie próbowały swoich sił z dystansu uderzeniami Drozdowskiej czy Sosny. Miejscowe miały także przewagę w stałych fragment gry w postaci rzutów rożnych. Jeden z nich w 17 minucie przyniósł zmianę rezultatu. Do wykonania rzutu rożnego zabrała się Dominika Głowcka. Pomocniczka Tura niczym Kazimierz Deyna była w stanie skierować piłkę do bramki bezpośrednio ze stałego fragmentu gry. Prowadząc dwoma golami miejscowe nadal atakowały. Chwilę później Dominika Głowacka mogła strzelić przysłowiowego hat-tricka. Uderzenie z rzutu wolnego w 21 minucie poszybowało nad bramką przeciwnika.
Zgierz w pierwszej połowie praktycznie nie zagroził miejscowej bramce. Najlepsza okazja na zmianę wyniku była w 26 minucie, kiedy to po kontrze w sytuacji sam na sam znakomicie zachowała się Justyna Sokołowska chroniąc koleżanki z drużyny przed startą bramki. Trzy minuty później bramkarka bielskiego zespołu wykazała się czujnością po zamieszaniu w polu karnym i dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Stały fragment gry miał znaczenie przy trzeciej bramce. W 38 minucie Tur podwyższył prowadzenie po strzale Sylwii Markowskiej z bliskiej odległości i dośrodkowaniu Głowackiej z rzutu rożnego.
Gospodynie po zmianie stron szybko straciły trzy bramki. Pierwsza z nich miała miejsce już w 49 minucie, kiedy to Paulina Kucina wykorzystała długą zagraną piłkę i w sytuacji sam na sam strzeliła pierwszego gola. Chwilę później rywali strzeliły kontaktową bramkę. W 55 minucie ta sama zawodniczka pewnie wykorzystała rzut karny, a dwie minuty później doprowadziła do remisu, gdzie strzałem pod poprzeczkę ustrzeliła klasycznego hat-tricka. Po tym zdarzeniu obie ekipy miały szansę na zdobycie zwycięskiej bramki. Bliższe takiego zdarzenia były bielskie piłkarki.
W 70 minucie swoją szansę strzałem z dystansu miała Aleksandra Burak, chwilę później Izabela Drozdowska próbowała po akcji lewą stroną boiska i podaniu Małgorzaty Kosińskiej wrzucić piłkę za przysłowiowy kołnierz. Swoje okazje miały także z rzutu wolnego Dominika Głowacka, czy w ostatniej akcji meczu Aleksandra Burak. Ostatecznie piłkarki Tura MOSiR Bielsk Podlaski zremisowały 3:3 notując drugi punkt na swoim koncie w trakcie rozgrywek II ligi grupy łódzkiej w rundzie wiosennej.
***********
Bielsk Podlaski, 26.05.2016 – II liga
Tur MOSiR Bielsk Podlaski – UMKS Zgierz 3:3 (3:0)
1:0 – 6’ Głowacka,
2:0 – 17’ Głowacka (rożny),
3:0 – 38’ Markowska,
3:1 – 48’ Kucina,
3:2 – 56’ Kucina (karny),
3:3 – 57’ Kucina.
Żółte kartki: Pręciuk, Gontarek (UMKS).
Widzów: 70.
Tur: Sokołowska – Dmitruk (65’ M. Klimczuk), K. Makarska, M. Makarska, A. Klimczuk (65’ Niczyporuk) – Markowska, Kosińska, Sosna, Drozdowska (89’ Nikołajuk) – Burak, Głowacka.
UMKS: Nazar – Marciniak (46’ Rosiak) – Pełka, Pręciuk, Pieprzowska – Gontarek, Witczak, Walak, Słowińska – Kucina, Włodarczyk.
Autor: Michał Kruk
1 Comment