Ewelina Kamczyk (Górnik Łęczna):
Od samego początku wyszłyśmy bardzo skoncentrowane co pokazało wyrównane spotkanie i remisowa pierwsza połowa meczu. Mecz na wysokim poziomie i o szybkim tempie gry. Niestety straciłyśmy w 85 minucie meczu bramkę na 2:1 (samobójcza bramka Górnickiej) i to Medyk schodził zwycięsko.
Katarzyna Daleszczyk (Medyk Konin):
Mecz nie należał do łatwych. Górniczki konsekwentnie uniemożliwiały nam rozwinięcie skrzydeł, strzeliłyśmy bramkę jednak nie narzuciliśmy swojego stylu gry rywalowi. Dopiero w drugiej połowie zaczęłyśmy grać zgodnie z założeniami trenera i nasze ataki były coraz silniejsze, czego potwierdzeniem był bład w obronie przeciwniczek i bramka samobójcza. Cieszymy się z trzech punktów i myślimy już o meczu pucharowym w środę (z SMSem Łódź).