13 kolejka II ligi grupy lubelskiej
9.04.2016, Sitno
Potok Sitno vs Moravia Morawica 0:3
Marlena Kasprzyk 28 min i 48 min, Natalia Wesołowska 84min
Potok: Koryszko – Bąk, Car (56. Mazur), Kiecana (56. Jankowska), Malec, Małek, Mrozik (75. Jamróz), Nowosad (66. Gruszecka), Pudłowska (90. Bergiel), Suchowicz (75. Wójcik), Ząbek
Moravia: Zagnińska – Dębowska (87. Moskwa), Szumska, Gotowiecka, Majecka – Kowalska (70. Szyszkowska), Kamela (82. Wesołowska), Olesińska, Kowalczyk (88. Michta), Pawlik – Kasprzyk
Maria Tarczyńska (Trener Moravia) :
Pierwsza połowa to bardzo słaba gra moich podopiecznych. Spowodowane to było zapewne pięciogodzinną podróżą i przyjazdem do Sitna bardzo krótko przed meczem. Zawodniczkom Moravii nie wychodziło praktycznie nic. Zdecydowanie dominowały piłkarki z Sitna, które stwarzały sobie ciekawe i dobre sytuacje. Po błędzie obrony Potoku w 28 minucie bramkę zdobyła Marlena Kasprzyk. Trzeba przyznać, że był to nasz pierwszy strzał w tym meczu. Bramka uskrzydliła przyjezdne i zaczęły one grać lepiej. Druga część gry to zdecydowana dominacja Moravii. W 48 minucie kolejną bramkę w tym meczu zdobyła Marlena Kasprzyk. Od tego momentu moja drużyna niemal nieustannie atakowała bramkę rywalek. W 84 minucie kropkę nad „i” postawiła Natalia Wesołowska, która znalazła się tam gdzie trzeba było i wpakowała piłkę do pustej bramki. Cieszę się, że mimo naszego późnego przyjazdu ze względu na zgubienie trasy przez kierowcę i ogromnego zmęczenia dziewcząt zdobyłyśmy 3 punkty. Świadczy to o dużej ambicji moich zawodniczek. Mimo nieudanej pierwszej połowy uważam, że zasłużyłyśmy na zwycięstwo i jestem zadowolona, iż mimo podróży z przygodami udało nam się je zdobyć.