Tuż po wczorajszym meczu Polska – Islandia (1:1) mieliśmy okazję rozmawiać z debiutującą w kadrze Magdą Dudek (Zawodniczką GOSIRek Piaseczno).
Jak skomentujesz mecz?
Cieszę się z otrzymania powołania i debiutu, pomimo klopotow zdrowotnych. Zarowno my i Islandki grałyśmy w krajowych skladach, lecz mecz mógł się podobać. Dzisiejszy dzień utkwi w pamięci gra w Reprezentacji, na pieknym stadionie przy ponad dwóch tysiacach kibicow.. to spelnienie marzeń kazdej piłkarki!
Czy doświadczenie i rutyna ligowa pozwoliła na spokój?
Trema byla do momentu pojawienia się na stadionie. Kiedy założyłam już strój meczowy bylo o wiele lepiej. Chwila tremy pojawila sie rowniez w 68 minucie, gdy czekalam na linni bocznej by wejsc na plac gry
A potem już zwykła rutyna i duma?
Rozegrałam już tyle spotkań na ekstraligowym poziomie, ze starałam się pewnie wejść w mecz. Duma towarzyszyła już od momentu wyslania powolania przez trenera Basiuka, a dzis szczególnie.
Bardzo dziękuję!