Jak wyglądają Twoje święta?
U mnie święta spędzamy zawsze w małym gronie. Ja, brat i rodzice. Czasami pojedziemy do dziadków, ale akurat w tym roku zostajemy w domu. Przygotowania zaczynają się już z dobry miesiąc wcześniej, mówię teraz o porządkach przed świątecznych, W tym roku akurat mi się upiekło i ominęło mnie to ze względu na to, że rzadko kiedy mogę pojechać do domu. Wielkie gotowanie i pieczenie jest na głowie mamy. Ja ze względu na moje „zdolności” kulinarne jestem od mieszania, krojenia i ewentualnie smażenia (śmiech) Do wigilii siadamy
Do wigilii siadamy tradycyjnie jak pojawi się pierwsza gwiazdka, dzielimy się opłatkiem (chociaż szczerze ja za tą tradycją nie przepadam), siedzimy przy stole i rozmawiamy. Mikołaj przychodzi w nocy, także pierwszego dnia świąt znajdujemy pod choinką prezenty. Oczywiście dla Mikołaja zostawiony jest poczęstunek przy choince: szklanka mleka, pierniczek i jabłko.
Pierwszy i drugi dzień świąt spędzamy jedząc, oglądając bajki i Kevina, jedząc, grając w „monopol” czy karty i jeszcze raz jedząc (śmiech).
Co jest dla Ciebie wtedy najważniejsze?
Hmm co jest najważniejsze w tym czasie? Myślę, że możliwość zastanowienia się nad sobą, swoim życiem i czas spędzony z bliskimi.
Gotujesz?
Moje gotowanie nie jest na najwyższym poziomie chociaż z roku na rok jest co raz lepiej. Mamy z mama taki nasz przepis na świąteczne pierniczki i co roku przez dwa miesiące jeszcze po świętach zajadamy się nimi. W te święta nawet część z nich przystroi naszą choinkę.
Czego życzysz naszym czytelnikom?
Czytelnikom chciałabym życzyć jak najwięcej uśmiechu, ciepła rodzinnego, wiary że kolejny rok będzie lepszy od tego 2015, siły i determinacji w spełnianiu swoich marzeń i oczywiście żeby te świąteczne smakołyki nie odbiły się za bardzo na wadze.
WESOŁYCH ŚWIĄT!!!