Po meczu AZS Uniwersytet Warszawski vs Kresowiak Orion Siemiatycze (2:3) rozmawialiśmy z kapitanką gości Izabellą Kwapiszewską
Jak skomentujesz mecz?
Mecz z AZS UW był zacięty od pierwszych minut do ostatnich. Nawet niekiedy ostry. Co pokazał wynik. Bardzo zależało nam na zwycięstwie, motywacja w drużynie była ogromna
Czy ciężko się grało?
Grało sie w miarę dobrze chodź drużyna z Warszawy bardziej „jechała po bandzie”, czyli ich zagrania niekiedy były na pograniczu faulu
Czemu nie wyższy wynik?
Myślę, że dzisiejszego dnia zabrakło nam skuteczności, miałyśmy bardzo dużo sytuacji, ale niestety bramka była “zaczarowana”
Czy Warszawianki sprawiły Wam trudność?
Nie było łatwo wygrać ten mecz, ale zwycięstow bardzo nas motywuje i daje siły na kolejne spotkania.
Czy dopiero się rozkręcacie?
Oczywiście to dopiero początek, poznajemy się, drużyna rozkręca się z meczu na mecz, pokażemy na co nas jeszcze stać.
Na co Was stać w Ekstralidze? O co będziecie walczyć?
Walczymy o wyjście z grupy !! Jesteśmy młodym teamem, który tak naprawdę dopiero jest na etapie budowy zespołu. Niemniej chcemy walczyć o najwyższe szczeble w Ekstralidze. Mogę dodac, jest zapał, wspierają nas działacze. Jako druzyna Ekstraligi futsalu kobiet, można powiedzieć, że bronimy honoru całej wschodniej Polski!