Tomasz Skowroński (Rekord Bielsko Biała) po meczu z KKSem Zabrze
Grają z TKF III liga Polska Publicystyka Specjalnie dla Nas

Tomasz Skowroński (Rekord Bielsko Biała) po meczu z KKSem Zabrze

image

KKS Zabrze vs Rekord Bielsko-Biała 1:3 (0:1)

Rekord: Sukiennik – Bysko, Kożdoń (Szymczak 70′), Chrząszcz, Cwajna, Kobiela (Marchewka 67′), Franaszek, Moskała, Kubaszek, Tlałka, Ziejka oraz Rolbiecka

I połowa:
38min 0:1 Tlałka (asysta Franaszek)
——————————————————————–
II połowa:
50min 0:2 Moskała (asysta Franaszek)
53min 0:3 Moskała (asysta Ziejka)
63min 1:3 Żelichowska (bezpośrednio z wolnego)
——————————————————————–
Żółte kartki:
Rekord:
1. Agnieszka Franaszek
KKS Zabrze:
1. Wioletta Dziółko

image

Sporo emocji dostarczyła pierwsza część meczu. Już do zdobycia gola przez bielszczanki w 38. minucie „działo się”. Przyjezdne próbowały zdobyć gola po składnych, zespołowych akcjach, gospodynie – głównie po stałych fragmentach gry. Pierwsze w meczu trafienie było autorstwem Angeliki Tlałki, która popisała się dobitką po uprzednim uderzeniu Agnieszki Franaszek. Niedługo po przerwie (50. minuta) ekipa gości podwyższyła prowadzenie po serii efektownych podań. Ostatnie należało do A. Franaszek, a bramkowe trafienie do Katarzyny Moskały. Idąc za ciosem „rekordzistki” zdobyły trzeciego gola w 180 sekund później. Z błędu zabrzańskiej defensywy skorzystała Patrycja Ziejka, Po jej asyście formalności dopełniła z bliska K. Moskała. Miejscowe odpowiedziały jeszcze pięknym golem honorowym po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego – wykonawcą Barbara Żelichowska, zaś ostatnie fragmenty meczu miały już niezbyt wiele wspólnego z futbolem toczonym w duchu „fair-play”.

Pomeczowa opinia trenera – Tomasz Skowroński (Rekord)Pierwsza połowa bardzo obfita w sytuacje dla obu stron. Zabrze groźnie atakowało z rożnych, my z akcji. Jedną z nich – bardzo ładną i składną, zamknęła potężnym uderzeniem Angelika Tlałka. Druga połowa miała dwa oblicza. Pierwsze 25 minut fantastycznej gry z naszej strony dało owoc w postaci dwóch bramek Kasi Moskały. Gospodarze odpowiedzieli pięknym, bezpośrednim uderzeniem z rzutu wolnego. Bramkę zdobyła doświadczona kapitan zespołu Basia Żelichowska. Drugie oblicze to pozostałe 20 minut paskudnej gry gdzie zaczęła się kopanina, faule i w protokole zostało wpisanych osiem kontuzji, po cztery w każdej ze stron.

image

Dawid Gordecki

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!