Piotr Sędor (Prądniczanka):
Uważam ze decyzja o powiększeniu ligi nie była do końca przemyślana. Trzebinia to zdecydowanie najsłabsza drużyna w tej lidze. Szkoda mi tych dziewczyn bo nie mają przyjemności z gry i najpewniej za pół roku poszukają sobie innych zajęć. Mój zespół zagrał najsłabsze spotkanie w sezonie a mimo to wygrał wyraźnie. Dość powiedzieć, że Małysa była przy piłce dwa razy w całym meczu i to po zagraniach od swoich koleżanek! Na szczęście pogoda dopisała i nie marzła zbytnio. Dodatkowo gdyby nie słupki i poprzeczki to skończyłoby sie jeszcze wyżej. Teraz czeka nas ciężki trójmecz. Przed nami zespoły z czołówki. Najbliższe trzy tygodnie pokażą jak mocnym jesteśmy zespołem i na ile realnie możemy na wiosnę włączyć się do gry o awans.
III Liga Małopolska
Prądniczanka Kraków vs Wodna Trzebinia 15:0 (5:0)
Bramki: Kuciel x6 (11,30, 57, 66, 74, 78), Sieklińska x3 (22, 27, 73), Kamila Oleszek x2 (47, 76), Mrozek x2 (58, 70), Karolina Oleszek 75, Rutana 17
Prądniczanka: Małysa – Gretschel (41′ Mrozek), Żurek, Mucha (41′ Żywioł), Gamoń (41′ Karp) – Wdowiak (41′ Pietruszka), Kamila Oleszek, Sieklińska, Karolina Oleszek – Kuciel, Rutana (50′ Rajczak)