Maria Tarczyńska (Moravia Morawica) Jestem zadowolona z postawy moich zawodniczek, które zagrały ambitnie, pomysłowo i mogły spokojnie rozstrzygnąć ten mecz na naszą korzyść. Ważne jest dla mnie to, że mimo wymuszonych kilku zmian w porównaniu z poprzednimi meczami, gra nie pogorszyła się i nadal wyglądało to dobrze. Fajnie, że zmienniczki nie sprawiają, że jakość spada. To świadczy o sile tej drużyny. Sam mecz był meczem walki. Moje zawodniczki starały się grać jak najwięcej piłką i często aż serce rosło patrząc na to jak potrafią ją szanować i rozgrywać. Cieszę się, że nie jest to wykopywanie piłki do przodu byleby wybić przeciwnika z rytmu i „może w ataku coś się uda”. Moje zawodniczki miały kilka okazji do tego byśmy po tym meczu mogły dopisać sobie 3 punkty, jednak brakło odrobinę szczęścia. Nie ma się jednak czym przejmować, gdyż przed nami kolejne mecze i kolejne możliwości zdobycia punktów.
II liga lubelska
Moravia vs Sparta Daleszyce 0:0
Moravia: Wałek – Szumska, Rowińska, Gotowiecka, Majecka – Dziewięcka, Kamela, Olesińska, Kowalczyk, Pawlik – Kasprzyk oraz Kobylańska, Łabuda, Szyszkowska, Pytel
Sparta: Zawłocka- (od prawej) Krzysztofik, Brzeszczyńska, Kaleta, Ożibko – Bednarska – Stachurska (69′ Kozłowska), Kliszewska, Komisarczyk, Iwaniec (42′ Pietrowska), Furmańczyk