Smutna środa dla sympatyków Medyka Konin.. Defensywe nastawienie i ustawienie pozwoliło osiągnąć dobry wynik (jeśli tak można nazwać porażkę) w starciu z Lyonem.
Bardzo dobrze spisywała się obrona Medyka, cudów w bramce dokonywała Anna Szymańska. Można śmiało powiedzieć, że tak dobrym występem zapracowała sobie na transfer na zachód. Tylko czekać na oferty..
I tutaj pozytywów chyba na tyle.. Wynik nie jest kompromitacją, ale za to już styl już tak.. Co z tego, że Lyon aspiruje w tym sezonie do wygrania Ligi Mistrzyń? Trener Jaszczak ustawił zespół bardzo defensywnie. Piłkarki z Konina tylko się broniły, ustawione za podwójną gardą grały tak jakby to one pilnowały kilkubramkowej zaliczki z pierwszego spotkania… Dopiero pod koniec spotkania Sikora i Tarczyńska oddając po jednym strzale (jedyne dwa Mistrzyń Polski w tym meczu)
przypomniały, że wogole Medyk ma coś takiego jak ofensywa..
Reasumując polskie piłkarki mogły się pokazać z lepszej strony, strzelając choćby bramkę wielkiemu Olympique.
A tak zaistniała tylko Ania Szymańska.. Kto będzie pamiętał za miesiąc, za pół roku, za rok o jej świetnej dyspozycji?
Napewno mniej osób, niż o strzelonej bramce… Ale to już historia..
Teraz Medykowi zostają boje na krajowym podwórku..
14.10.2015 , Stade de Gerland.
UEFA Women’s Champions League
Olympique Lyon vs Medyk Konin 3:0
1:0 Le Sommer 2′,
2:0 Hegerberg 68′
3:0 Hegerberg 87′
Widzów: 4 000
Sędzia :Mde Barbara Poxhofer (AUS)
Żółta kartka : Majri (Lyon 22′);
Strzały:
35Lyonu (najwięcej – Le Sommer x6, Hegerberg x7, Renard x4, Abily 4x) – 2 Medyk (Sikora, Tarczyńska)
Różne: 12-0
OL : Wang – Bremer, Renard, M’Bock (Petit 72′), Majri – Kumagai, Necib, Abily – Le Sommer, Schelin (Hegerberg 46′), D.Cascarino (Kaci 63′)
Medyk Konin: Szymanska – Sikora, Grzywinska, Slavcheva, Grad, Ficzay, Chudzik, Daleszczyk, Balcerzak, Gawronska (C) (Dudek 75′), Tarczynska (92′ Zawiślak)
