Już dziś punktualnie o 14:30 na Stade Georges-Lefèvre w Paryżu zabrzmi pierwszy gwizdek chorwackiej sędzi Jeleny Pejkovic, który rozpocznie rewanżowe spotkanie 1/16 finału ligi Mistrzyń pomiędzy PSG, a Górnikiem Łęczna.
Po zeszłotygodniowej porażce 0:2 Mistrz Polski nie oszukujmy się – jedzie po naukę i powalczyć. Sensacją będzie nawet remis z liderem ligi francuskiej. Tak naprawdę nawet honorowa bramka to już będzie dużo. Historia uczy, że we Francji naszym klubom jest ogromnie ciężko, o co kolwiek w Pucharze Europy. Wielokrotnie jak już do Francji przyjeżdżał Medyk na starcie z Lyonem, to dostawał lanie.
Jednak polskie serce gorąco wierzy i chciałoby sukcesu Górnika, bo jest nam to bardzo potrzebne w nowym formacie Ligi Mistrzyń. Ze względu na nową formułę przejście eliminacji nie będzie normalnością, a wielkim sukcesem jeszcze większym niż dotarcie Widzewa, czy Legii do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Tylko sukcesy i zwycięstwa pozwolą naszym klubom nie zabetonować naszej piłki na lata jak u facetów.
Losowanie 1/8 finału dopiero 16 lutego. Runda zostanie rozegrana w marcu. Na przełomie marca i kwietnia zaplanowano ćwierćfinały, półfinały miesiąc później. Finał na Gamla Ullevi odbędzie się 16 maja.