Miniony weekend był naładowany jak nigdy meczami wielkich marek w Europie. To idzie nowe, którego już nie zatrzymamy. Tylko kobiece kluby w Europie już tracą rację bytu i wielkie piłkarskie firmy zaczynają dzielić i rządzić w kobiecym futbolu. To wielkie marki przyciągają zainteresowanie, jakie jest bardzo potrzebne w rozwoju, bo za tym idą sponsorzy i pieniądze. Tej fali już nie zatrzymamy!
PIERWSZE EL CLASSICO
W weekend mieliśmy pierwsze kobiece El Classico, czyli starcie Realu Madryt z Barceloną – transmitowane przez hiszpańską telewizję publiczną. Pierwsze oficjalny kobiecy klasyk. Sekcja klubu ze Stolicy Hiszpanii oficjalnie powstała 1 lipca przejmując schedę po CD Tacon.
Mecz ten nie mógł się skończyć inaczej jak zwycięstwo Barcy, jednej z najlepszych kobiecych ekip w Europie. Przyjezdne wygrały 0:4 po golach Guijarro, Misy (samobójczy), Martens i Alexi Putellas. Głośno jednak zrobiło się jednak po sytuacji reprezentantki Szwecji Kosovare Asllani, której gol dla Realu nie został uznany z powodu faulu na bramkarce Sandrze Panos. Nie obyło się bez protestów gospodyń.
PIERWSZY RAZ NA LEGENDARNYM SAN SIRO
Historia napisała się też we Włoszech, gdzie od paru lat już obserwujemy nowy porządek w kobiecym calcio. Najpierw schedę po Brescii przejął Juventus, teraz na dobre w kraju zaczyna coraz więcej znaczyć AC Milan, AS Roma, czy Inter Mediolan. W poniedziałek na zakończenie 4. kolejki na słynnym Stadio Giuseppe Meazza w Mediolanie zmierzyły się ze sobą kobiece zespoły Milanu i Juventusu. Nie było niespodzianki, po golu z karnego Cristiana Girelli wygrał Mistrz Włoch z Turynu.
NAJLEPSZA LIGA EUROPY
Na zakończenie mieliśmy tez bardzo ciekawy mecz pomiędzy Manchesterem City i Tottenhamem. Wygrały gospodynie 4:1 po dwóch golach Chloe Kerry, Mistrzyni Świata Samanthy Mewis i reprezentantki Anglii Ellen White.
W Anglii jednak takie spotkania to już codzienność, a kibice zachwycają się starciami United z Chelsea, Arsenalem, West Hamem, czy Liverpoolem. Liga angielska przyciąga już najlepsze piłkarki na świecie. Właśnie dzięki wielkim klubom oraz wielkim pieniądzom za nimi idącym.
POLSKI POCZĄTEK REWOLUCJI
Co u nas ? Od trzech lat króluje Górnik Łęczna. Dopiero jednak w tym sezonie mamy początek rewolucji. Przejęcie przez Śląsk Wrocław miejscowego legendarnego AZS-u oraz wejście pod skrzydła Sportisu klubu KKP Bydgoszcz już przyniosło nam nową falę w kobiecym futbolu, która akurat zbiegła się z początkami transmisji spotkań Ekstraligi w otwartym i ogólnodostępnym TVP Sport. Przecież mamy jeszcze świetnego beniaminka LOTOS Gdańsk, który ma za sobą wielki koncern paliwowy już nawet w nazwie.
Zarówno klub z Wrocławia, jak i Bydgoszczy przyniosły nowe i świeższe spojrzenie na futbol. Zespół WKS-u przyniósł za sobą wielkie zainteresowanie i nowych fanów kobiecego futbolu, a to wszystko dzięki legendarnej nazwie, herbie i barwom. Co za tym idzie, przyszedł do nas świetny marketing.
Sportis zrobił furorę na transferowym rynku i w social mediach. Naprawdę przyszło nowe i lepsze!
Te kierunki pokazują śmiało, że nadchodzi koniec prowizorki i już wielu zrozumiało, że amatorszczyzna już odeszła do lamusa i czas na profesjonalizm. Wielkie polskie kluby już pukają do Ekstraligi. Już w czwartej lidze mamy seniorską Legię Warszawa, w trzeciej Lechię Gdańsk. Chodzą słuchy, że zaraz Olimpia może stać się Pogonią Szczecin, a Czarne – Zagłebiem Sosnowiec. Za chwilę przyjdą inni. Zaraz z całą pewnością włączy się Wisła Kraków czy Lech Poznań. Tej fali już nie zatrzymacie ! Zaraz wzorem Anglii, Hiszpanii, Francji, czy Niemiec w lidze zostaną wielkie firmy piłkarskie oraz najlepsze i najbardziej profesjonalne kluby takie jak Sportis, czy LOTOS.
