Urocza, wysportowana, dba o doping dla drużyny… brzmi jak scenariusz z amerykańskiego filmu? Otóż Paulina udowadnia, że z odpowiednią motywacją można zrobić karierę nawet jako cheerleaderka w Polsce. Dodatkowo spełnia się jako świeżo upieczona mama i nie ma zamiaru zwalniać tempa!
Jak zaczęła się Pani przygoda z piłką nożną?
Byłam małą dziewczynka, kiedy pierwszy raz tata zabrał mnie na mecz. Sama nie wiem, kiedy ta pasja tak urosła w siłę.
Czy piłka nożna jest tylko Pani zawodem, czy również pasją?
Futbol jest powiązany z moja pasja, którą jest taniec. Gdyby nie mecze, nie mogłabym spełniać się jako cheerladerka! Bardzo się cieszę, że udało mi się połączyć zainteresowanie z pracą. Do Legii Warszawa trafiłam dzięki dziewczynom z Cheer Angels Academy.
Czy jest Pani ekspertką w dziedzinie futbolu?
Ekspertka to za duże słowo, ale wiem co to spalony (śmiech). Interesuje się tym, co dzieje się w polskiej lidze. Często mężczyźni są zdziwieni, że jestem na bieżąco i mogę się na temat piłki sensownie wypowiedzieć.
Jaki jest Pani ulubiony klub polski i zagraniczny?
Moim ulubionym klubem jest oczywiście Legia Warszawa. Jeśli chodzi o zagraniczne drużyny, to nie mam faworyta.
czytaj więcej na portalu szpilkinatrybunach.com
Małgorzata Ryszkowska