Tuż po wczorajszym hicie pierwszej grupy Ekstraligi Futsalu kobiet: AZS AWF Warszawa vs AZS UAM Poznań (5:4) rozmawialiśmy z futsalistką gości Alicją Zając. Oto jak skomentowała wczorajszy mecz:
‘Jadąc do Warszawy wiedziałyśmy, że nie będzie to łatwy mecz. Przed meczem każda z drużyn mogła być typowana do zwycięstwa.
Pierwsza połowa była przeciętna w naszym wykonaniu, nerwy w rozegraniu, brak dokładności i błędy w obronie przyczyniły się do strzelonych dwóch bramek przez AWF Warszawa. Po przerwie wyszłyśmy w zgoła odmiennych nastrojach i pierwsza strzelona przez nas bramka dodała nam skrzydeł. Druga połowa zdecydowanie obfitowała w mnóstwo zwrotów akcji a co za tym idzie sytuacji bramkowych. Kiedy nam sie udało wyrównać, zaraz AWF strzelał.
Okiem kibica na pewno był to kawałek świetnego widowiska. Wiele do życzenia pozostawia sędziowanie, ale to już inna kwestia.. Myślę jednak, że wszystkie zespoły oczekują większego poziomu.
Drużynie z Warszawy gratuluje zwycięstwa! My się nie poddajemy, trenujemy dalej i walczymy o kolejne punkty. Jestem spokojna, że z AWF Warszawa w Poznaniu zafundujemy kibicom kawałek podobnego meczu, pełnego zmienności akcji, walki do samego końca z dużą ilością strzelonych bramek.’
