Intensywne pożegnanie jesieni Królewskich Płock
Grają z TKF III liga Polska

Intensywne pożegnanie jesieni Królewskich Płock

Intensywne pożegnanie jesieni
Ostatni tydzień rundy jesiennej był bardzo pracowity dla piłkarek nożnych Królewskich ponieważ płocczanki zagrały dwa mecze ligowe w cyklu środa – sobota.

image

W Święto Niepodległości 11 listopada pomarańczowe udały się do Wyszkowa na mecz z Loczkami. Padający deszcz, grząskie boisko, mocny wiatr, a także niezliczona ilość błędów i stracone dwie bramki – tak najkrócej można podsumować pierwszą połowę. Już w pierwszej minucie spotkania po niedokładnym podaniu Darii Przybysz miejscowe przejęły piłkę i precyzyjnym uderzeniem umieściły ją w bramce Królewskich. W ciągu kolejnego kwadransa wyszkowianki po dobrych sytuacjach posyłały futbolówkę nieznacznie poza światło bramki Marty Hućko. W 17. minucie, ponownie po niecelnym wybiciu Królewskich, gospodynie strzeliły drugiego gola. Jeden rzut rożny oraz dwa całkowicie niegroźne strzały – na tyle w pierwszych 40 minutach było stać pomarańczowe. Na koniec połowy w sytuacji 1 na 1 tryumfowała płocka bramkarka.
O ile pierwsza połowa to całkowita nieporadność Królewskich i przewaga po stronie Loczków, o tyle druga część meczu była już ciekawym widowiskiem, z bramkowymi sytuacjami po obu stronach boiska. Pomarańcze zaatakowały mocniej, co zaowocowało strzałami Darii Nowak i Klaudii Stradomskiej. Próba przeniesienia gry wyżej skutkowała pozostawieniem wolnej przestrzeni za płockimi obrończyniami, jednak pewnie na przedpolu zachowywała się Marta Hućko. W końcówce meczu blisko zdobycia bramki były Daria Przybysz oraz Daria Kusa, jednak ich uderzenia obroniła dobrze dysponowana tego dnia bramkarka.
Loczki Wyszków – KS Królewscy Płock 2:0 (2:0)
KS Królewscy Płock: Marta Hućko- Kinga Lisiewska, Anna Wojtkowska, Daria Przybysz, Julia Mikołajewska, Klaudia Łyzińska, Daria Kusa, Klaudia Stradomska, Daria Nowak (K), Dominika Janicka (58’ Wiktoria Wiączek), Alicja Jankowska
Adrian Piankowski (trener): Bardzo żałuję pierwszej połowy, w której byliśmy cieniem samych siebie. Warunki do gry były ciężkie, boisko było bardzo grząskie, przez co większość dziewczyn miała problemy ze zmianą kierunku, do tego wiejący w stronę naszej bramki mocny wiatr przyspieszył uderzenie przy drugiej bramce. Nie jest to jednak dla nas żadnym usprawiedliwieniem. Było to jedne z naszych najsłabszych 40 minut w lidze, w trakcie których nie próbowaliśmy zmienić przebiegu meczu, nie stworzyliśmy ani jednej groźnej sytuacji, chowaliśmy się za przeciwnikiem. W drugiej połowie co prawda zagraliśmy agresywniej, jednak presja czasu spowodowana wynikiem nie wpłynęła korzystnie na zmianę rezultatu. Gospodynie zagrały w tym spotkaniu po prostu lepiej od nas, były bardziej zaangażowane, waleczne i przekonane, że wygrają. Gratuluję im 3 punktów i wysokiego miejsca w tabeli.

image

Trzy dni po meczu w Wyszkowie, piłkarki Królewskich po raz ostatni wybiegły w tym sezonie na ligowe boisko. Żbik Nasielsk nie postawił zbyt trudnych warunków na Stadionie Miejskim w Płocku, ale emocji nie zabrakło.
Mecz jeszcze na dobre się nie rozpoczął, a w 3.minucie Dominika Janicka wyprowadziła Królewskich na prowadzenie. Po chwilowym chaosie, płocczanki uspokoiły grę i rzadko wypuszczały przeciwnika z jego połowy. Na boisku można było zobaczyć parę naprawdę ciekawych podań, a także fragmentów, w których przyjezdne nie dotykały piłki. Jednak wszystkie zapędy gospodyń kończyły się w okolicach pola karnego pozycjami spalonymi, niedokładnymi podaniami czy zbyt słabymi uderzeniami. Oprócz jednego, łatwo złapanego strzału z oddalonego o 30 metrów rzutu wolnego, Żbik ani razy nie zagroził poważnie bramce Marty Hućko.
O przebiegu drugiej połowy niech świadczy fakt, że bramkarka Królewskich w tej części gry nie miała ani razu piłki w rękach. Jednak mimo przygniatającej przewagi płocczanki zafundowały sobie i przybyłym widzom trochę emocji. W 53. minucie rzutu karnego po zagraniu ręką nie wykorzystała Dominika Janicka, strzelając w sam środek bramki. 6 minut później pomarańczowe miały kolejną szansę na zdobycie bramki z 11 metrów, jednak tym razem Alicja Jankowska huknęła zbyt mocno nad poprzeczką. Skoro zbyt trudno było zdobyć miejscowym bramkę z rzutu karnego, to strzeliły ją w 66. minucie z rzutu… rożnego. Bezpośrednio z lewego narożnika boiska piłkę w siatce umieściła Daria Nowak. Do ostatniego gwizdka sędziego miejscowe stworzyły jeszcze kilka dogodnych sytuacji do powiększenia dorobku bramkowego, jednak raziły nieskutecznością.
Królewscy zakończyli rundę jesienną na 5 miejscu w tabeli z 6 zwycięstwami i 5 porażkami, strzelając 21 i tracąc 14 bramek.

image

KS Królewscy Płock – Żbik Nasielsk 2:0 (1:0)
Bramki: 3′ Dominika Janicka, 66′ Daria Nowak
KS Królewscy Płock: Marta Hućko- Kinga Lisiewska, Anna Wojtkowska, Klaudia Stradomska (50’ Wiktoria Wiączek), Julia Mikołajewska (60′ Olga Kamińska), Klaudia Łyzińska, Daria Kusa, Daria Przybysz, Daria Nowak (K), Dominika Janicka, Alicja Jankowska (65′ Dagmara Świt)

Skrót meczu: https://www.youtube.com/watch?v=gQ2Py8zs0Nc

Daria Nowak (skrzydłowa): Zakończyłyśmy rundę jesienną wygraną 2:0. Wynik może nie jest powalający jak na starcie z przedostatnią drużyną w tabeli, ale liczą się 3 punkty, które zostaną w Płocku. Jesień była dla nas ciężka, ale teraz skupiamy się już tylko na przygotowaniach do rundy wiosennej, by każdy mecz kończył się wygraną Królewskich. Dziękujemy kibicom za wsparcie i mamy nadzieję, że wiosną również na trybunach będzie pomarańczowo.

Dawid Gordecki

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!