#ItsComingHome – tytuł blisko Malmö
Damallsvenskan Ligi Świat

#ItsComingHome – tytuł blisko Malmö

To ma być ten weekend, podczas którego piłka nożna – przynajmniej ta w szwedzkim wydaniu – na dobre wróci do domu. Na swój jedenasty w dziejach klubu mistrzowski tytuł piłkarki FC Rosengård musiały czekać cztery długie lata, ale wszystko wskazuje na to, że cierpliwość koniec końców się opłaci. Wystarczy tylko nie przegrać na własnym boisku z lokalnym rywalem z Vittsjö, a niedzielny wieczór upłynie w Malmö na ognistej celebracji. Prawda, że proste? W teorii jak najbardziej, wszak zespół prowadzony przez Thomasa Mårtenssona jeszcze nigdy w historii nie pokonał w wyjazdowym meczu o stawkę bardziej utytułowanego przeciwnika. Derby Skanii mają jednak do siebie to, że rządzą się absolutnie własnymi prawami, w związku z czym możemy być pewni, że Michelle De Jongh i spółka zrobią wszystko, aby przynajmniej odłożyć w czasie mistrzowską fetę. Tym bardziej, że same grają przecież o swój najlepszy, pierwszoligowy wynik. W Malmö gorąco liczą jednak na podtrzymanie strzeleckiej dyspozycji przez Annę Anvegård oraz na asysty najbardziej chyba obecnie wyszkolonej technicznie piłkarki Damallsvenskan Jeleny Cankovic. Pozyskany podczas letniego okienka transferowego z Växjö duet niejednokrotnie przesądzał już o ligowych zwycięstwach Rosengård i jeśli w niedzielę historia się powtórzy, to kwestia złotych medali za sezon 2019 będzie już definitywnie rozstrzygnięta.

Co ciekawe, istnieje także taki scenariusz, w którym Rosengård już w ten weekend zapewnia sobie mistrzowski tytuł nawet w przypadku derbowej porażki z Vittsjö. Aby tak się stało, punkty w starciu z Växjö musiałaby zgubić drużyna z Göteborga, co nie wydaje się jednak wielce prawdopodobne. Oczywiście, doceniamy fakt, że zespół Marii Nilsson jest niepokonany w trzech ostatnich meczach, ale o podtrzymanie tej passy na Valhalli nawet wobec problemów kadrowych gospodyń (na liście kontuzjowanych znów znalazła się m.in. Emma Berglund) będzie jednak niezwykle trudno. Inna sprawa, że w Malmö wcale nie liczą na potknięcie Göteborga, a bramkarka Rosengård Zecira Musovic jednoznacznie zapowiada, że … mocno trzyma kciuki za zwycięstwo KGFC, gdyż tytuły zdobyte w takich okolicznościach nie smakują tak samo, jak te wywalczone na boisku i celebrowane po ostatnim gwizdku sędzi. I taką postawę, bez względu na klubowe sympatie i antypatie, niewątpliwie należy mocno szanować.

W decydującą fazę wchodzi także walka o pozostanie w Damallsvenskan, a kluczowe w jej kontekście spotkanie odbędzie się w niedzielne popołudnie na Stadionie Olimpijskim w Sztokholmie. Do stolicy zawitają wciąż urzędujące mistrzynie z Piteå, które jednak w obecnym sezonie grają już wyłącznie o honor oraz powrót do górnej połówki tabeli. Czy wobec tego wystarczy im determinacji w zdarzeniu z mającym nóż na gardle Djurgården? Stellan Carlsson podkreśla, że w przypadku jego drużyny nietaktownie jest w ogóle rozpoczynać dyskusję na temat braku motywacji, ale jednak nie da się zaprzeczyć, że obie ekipy podejdą do rywalizacji na zupełnie innym ładunku emocjonalnym. Czy świadomość wagi najbliższego meczu poniesie Dumę Sztokholmu do niezwykle cennego zwycięstwa, czy może stanie się dokładnie odwrotnie i piłkarki ze stolicy raz jeszcze nie zdołają poradzić sobie z presją? Czysto teoretycznie, w kadrze Djurgården nie brakuje zawodniczek, które podczas swoich karier grały już wiele niezwykle ważnych meczów, ale przez wzgląd na przebieg tegorocznych rozgrywek, zalecalibyśmy jednak kibicom z niebieskiej części Sztokholmu pewnego rodzaju powściągliwość. Tym bardziej, że nawet oczekiwane zwycięstwo nie da jeszcze gwarancji pozostania w najwyższej klasie rozgrywkowej, gdyż kilka godzin później swój mecz rozegrają także piłkarki Limhamn Bunkeflo. W rywalizacji z Linköping, które dopiero co było bliskie przywiezienia kompletu punktów z Malmö IP, w normalnych okolicznościach podopieczne Renée Slegers z pewnością nie byłyby faworytkami. Drużyna z Östergötland także straciła już jednak szansę na włączenie się do gry o medale, wobec czego szanse ekipy ze Skanii na sprawienie sensacji na Arenie Linköping delikatnie rosną. Ale jeśli w Bunkeflo marzą o pozostaniu w najwyższej klasie rozgrywkowej, to stuprocentowe sytuacje Sophie Sundqvist musi po prostu bezwzględnie wykorzystywać.

Pozostałe dwa mecze 21. kolejki, choć pewnie pozostaną nieco w cieniu gry o tytuł i o utrzymanie, także będą miały swoje niezwykle ciekawe historie. W Varbergu będziemy świadkami oficjalnego pożegnania Kunsgbacki z Damallsvenskan i ze swoim tymczasowym domem, którym przez kilka ostatnich miesięcy stało się Påskbergsvallen. W Eskilstunie natomiast, krocząca jesienią od zwycięstwa do zwycięstwa drużyna Magnusa Karlssona podejmie nieobliczalne Kristianstad w meczu, którego stawką będzie podtrzymanie szans na zakończenie ligowej rywalizacji na podium. Czy zatem naprawdę trzeba kogoś specjalnie namawiać do tego, aby najbliższy weekend spędzić ze szwedzką piłką? W obecnych okolicznościach, to pytanie wydaje się być jeszcze bardziej retoryczne niż kiedykolwiek wcześniej.

Jared Burzynski

Szwedzka Piłka

 


Zestaw par 21. kolejki:

omg21_01

omg21_02

omg21_03

omg21_04

omg21_05

omg21_06

 

Dawid Gordecki

Skomentuj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

error: Content is protected !!