Brazylii prowadząc już 0:2, miała już zapewniony awans do dalszej rundy Mundialu. Miała .. bo przegrała. Australijki zdołały odwrócić losy spotkania i wygrały 3:2. Zespołowość zdecydowanie pokonała brazylijskie indywidualności.
Od początku popularne Matyldy atakowały i stwarzały przewagę. W 12. minucie świetną okazję miała Sam Kerr, lecz nie przyniosła skutku. Wszystko odwróciło się dziesięć minut później. Najpierw sędzia Esther Staubli po użyciu VAR-u nie podyktowała ręki w polu karnym Brazylii, chwilę później już jednak użyła gwiazdka. Było to już pod bramką Williams. Elise Kellond-Knight faulowała atakującą Leticię, jedenastkę wykorzystała Marta. Zaledwie chwilę później Cristiane podwyższa na 0:2 pięknym strzałem głową. Australia odzyskała impet pod koniec pierwszej części gry. Najpierw w 45. minucie próbowała Kerr, ale skuteczniejsza była jej koleżanka. Z najbliższej odległości pokonała Barbarę Caitlin Foord.
Ten gol tuż przed przerwą wlał nadzieję w serca Matyld. Po okazji Debinhy było już tylko lepiej. W 57. minucie Chloe Logarzo strzałem z prawej strony wyrównała wynik spotkania. Duży w tym udział miała Kerr, która zmyliła brazylijską bramkarkę. Australia napierała z dużym sukcesem. Parę minut później znów przy współudziale Kerr padła bramka dla Australii. Niefortunnie piłkę wybiła do własnej bramki Monica.
Trzecia kolejka w tej grupie zapowiada się bardzo emocjonująco.
