Finałowy mecz Algarve Cup 2019 zakończył się klęską biało-czerwonej reprezentacji. Miłosz Stępiński w finale dał zagrać głównie zmienniczkom, co boleśnie wypunktowały Norweżki, zdobywając aż trzy bramki.
Należy pochwalić jednak Polki za nieustępliwość i walkę do końca. Niestety dwóch różnorzędnych składów jeszcze nie mamy, a nasze przeciwniczki na się nie oszczędzały. Z jednej strony szkoda szansy, szkoda kolejnych ważnych punktów do rankingu FIFA, a z drugiej kto postawiłby pieniądze jeszcze sześć dni temu na taki wynik naszej kadry ?
W meczach z Hiszpanią i Holandią pokazaliśmy, że możemy grać i wygrać z najlepszymi. Dziewczynom i całemu sztabowi trenerskiemu należą się ogromne brawa, bo pokazały, że potrafią. Wskazywanie przez niektórych, że nasze przeciwniczki grały rezerwami, jest zwyczajnie śmieszne. Nikt męskiej kadrze by tego nie śmiał wytykać, a takich zwycięstwach trąbiono by latami.
1 Comment